dix // odwiedzony 35883 razy // [trez|by|vain nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (83 sztuk)
00:56 / 17.07.2002
link
komentarz (5)
Wczoraj Tygrysiczka wróciła wreszcie do domciu :,0) Oczywiście wyszedłem na Dworzec na spotkanie i odprowadziłem później do domciu :,0) Ogólnie było zajebiście, zwłaszcza że w metrze w drodze na dworzc spotkałem znajomego. Pewnie niektórych zastanowi co robiłem w metrze, skoro mieszkam na Jelonkach :,0) Odpowiedź jest prosta. Odprowadzałem znajomą do domu po dniu filmowym u mnie :,0) Tygrysiczka była trochę zazdrosna, ale szybko rozwiałem wątpliwości. Szczerze powiem, że nie zamieniłbym jednej na drugą, pomimo tego, że A. jest rzeczywiście prześliczna i dwa lata temu, jak Ją poznałem, nawet myślałem o tym, aby spróbować z Nią, ale niestety była zajęta. Teraz jesteśmy dobrymi znajomymi i nic więcej. Jutro z resztą Tygrysiczka Ją pozna, jeżeli będzie miała siły iść do Proximy z nami :,0) Mam nadzieję, że będzie miała, bo będzie znowu zazdrosna, a co za dużo, to niezdrowo ;,0)
Jutro też będzie u mnie w domu wielkie pieczenie ciast. Obiecałem Spulturce upiec pół sernika za czwartkowe naleśniki z wiórkami kokosowymi :,0) No i Tygrysiczce szarlotkę z okazji naszego półrocza :,0) Tia... magiczna granica krótkich związków została przekroczona ;,0) Jutro na Polach Mokotowskich będzie się zajadało trochę ludzi szarlotką i zapijało ją szampanem. A Tygrysiczka jeszcze będzie się bitą śmietaną zajadała ;,0) Mam nadzieję, że nie wypije za dużo przed tym, bo jeszcze będzie chciała zrealizować pomysł jedzenia smietany z ciała drugiej osóbki i co by było? ;,0) Rozumiem w domu, ale tak publicznie? ;,0)
Dobra... idę spać, bo zaczynam już głupoty chrzanić...