10:22 / 25.07.2002 link komentarz (3) | tia... mialem dzis porozmawiac z Robertem o glabie. Kurcze, jak zawsze Robert jest w biurze to dzis jeszcze nie przyszedl... shit
Chce mi sie potwornie spac. Wczoraj z Grzesiem do pierwszej w nocy gralismy w karciochy i rozpracowywalismy reszte "sliwki" i rumu. Mniam. Musze moja polowke nauczyc grac w karty, bo w nocy wolalbym sie do niej przutulic i smacznie spac, niz miec obok siebie chrapiacego Grzesia. Mam nadzieje ze odruchowo przez sen nie przytulalem sie do niego... beee.... fuj!
===== |