21:56 / 28.07.2002 link komentarz (2) | Dzisiaj jakoś dziwnie się czułem. Pojechałem z A. nad jeziorko czerniakowskie. Owszem, było całkiem miło i przyjemnie, ale... no właśnie... to takie jedno małe ale... Tak bardzo bym chciał usłyszeć cokolwiek teraz od Tygrysiczki na temat maila z prośbą o pomoc przy daniu nam drugiej szansy. Wiedziałbym chociaż czy już mam się z tego leczyć, czy próbować jeszcze raz... jeżeli nie otrzymam odpowiedzi do poniedziałku, wyślę SMSa. Jeżeli i na niego nie odpowie do środy, albo czwartku wieczorem, to już nie będę się narzucał. Po prostu postaram się zapomnieć... |