uszol // odwiedzony 183425 razy // [znowu_cyan nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (558 sztuk)
01:52 / 30.07.2002
link
komentarz (0)
godzina 13 po przebudzeniu jedyna mysl--wyjebac gdzies nad wode ,no to kirunek paszczyk ,tez by chcial ale jak??pierwszy pomysl --samochod jest ,tylko szofera brak ,telefon do dyniego --zakochany czubek nie odbiera ,drugi szofer kowal--
"my"-"piles?" ,kowal-"no pare" ,no to wyjebanie ,z tego planu nici ,druga opcja --rowery ,jak sie okazalo u paszczaka brak jednego pedalu ,nici ,w koncu zdecydowalismy sie jechac jakims autobusem ,wczesniej jeszcze zasadzka pod blokiem na cyganow ,plojdy chyba godzine ich spisywaly ,dobra przystanek pks ,kurwa nic w ta strone nie jedzie chyba ,okazalo sie ze 15 minut pozniej przyjechal jakis bus , 2,5 pln ,pod sama plaze ,wypas ,po co placic poza tym 2 pln za wjazd na plaze
??no to dawaj przez plot ,dalismy rade ,w koncu uprawgniona woda ,ah wypluskalem sie ponownie ,wkurwila nas baba z wypozyczalni rowerow ,bo mowi ze dzisiaj juz nie wypozycza ,liiipa ,poopalalismy sie na jakims pomoscie rybackim ,kolo nas trzy murzynki ,elegancko bylo ,pozniej powrot ,tez dosyc spokojny ,na przystanku widzialem pewna kobite ktora strasznie mi sie podobala jak jeszcze do liceum chodzilem ,wyrobila sie troszke ,ale zabraklo mi odwagi zeby podejsc ,trudno ,w koncu dotarlismy do Bydgoszczy ,wieczorkiem tym razem nie browarek ale zimna fanta cytrynowa ,trzeba w koncu na odwyk chociaz jednodniowy uderzyc no nie??i tak dzionek minal ,dolaczyli sie jeszcze Irek i Jacek ,sieee zyje ,jutro probably jedziemy z mrozim i innymi na caly dzien do borowna ,czy zycie nie jest piekne??