03:46 / 31.07.2002 link komentarz (1) | No to znowu ja ,dzisiaj godzina 10 pobudka ,dzwoni mrozi ,jedziemy do borowna ,dalej jazda ,11:30 bylismy tam, od razu do wody ,popluskalismy sie ponownie ,w ogole to sie robie jakis pedofil dzisiaj np spodobala mi sie dziewczynka w wieku okolo 10-12 (grypz co ty na to?chyba jednak o kobiete sie kiedys poklocimy,0) ,potem na podworku gapilem sie na laske okolo 13-14 ,heh trudno ,ale wracajac do borowna --ponownie rowerek ,kolejne zwaly ,mielismy pilke do footbalu amerykanskiego ,zwalek kilka sie zdarzylo ,ponowne spotkanie z pania Alice from fordon (przeznaczenie?,0) ,skoki na waleta na srodku jeziora ,ucieczka przed osa ,w koncu powrot ,zamulanie na laweczce ,kilka tagow plus hasla wypisane na murze z czaja ,a tak sie nam nudzilo ,w koncu wieczor spedzony w paszczurem i Irasem przy napoju browarow bydgoskich ,tradycja??jedna tradycja sie niedawno w gdansku urodzila...... |