18:19 / 31.07.2002 link komentarz (3) | Uczę się ponownie stanowczo wyrażać moje postanowienia i życzenia typu: chcę - nie chcę, potrzebuję, - nie potrzebuję.
Nieumiejętność komunikowania jasno emocji powodowała, że nieustannie stawałam się ofiarą.
Tysiące agonii i zmartwychwstań, które przeżyłam, to moje przekleństwo i błogosławieństwo.
Będę dalej podążała tą drogą, wypełniała nią siebie i innych.
W miłości.
W człowieczeństwie.
W cierpieniu i radości.
I już potrafię znieść ciemne moce.
Śmiech szatana.
Absurd istnienia w normalności.
Rozpady.
Koszmarne sny.
Paranoje.
Urojenia.
Niemożność.
"Tylko bogowie mają wiele losów i nie muszą nigdy umierać.
Są przepełnieni wszystkim i przezywają wszystko.
Wszystko z wyjątkiem szczęścia człowieka". (Sybilla,0).
|