18:26 / 01.08.2002 link komentarz (1) | Izabella
W lenno jej dano dalekie na ciepłych morzach okręty,
ukryte pachnące kwiaty, dziwne, niejasne przynęty;
pięknem jej - piękno żywiołu, nie marmurowej bogini,
choć nie barwą narzuca się oczom, lecz wabnym wyborem linii.
Niezdolna do przysięgi, nieczuła na wartość słowa,
hoduje się licho w górach, nad wodą lepiej się chowa.
Miłości bywa powolna, od miłości na chwilę odcięta,
snuje się niewidząca, ogłuchła, wyklęta...
...I zawsze do niej wraca jak po świętość, jak po opłatek!...
A z ust i oczu najbardziej przypomina fiołek i bratek!
Początki są trudne, reszta jeszcze trudniejsza... |