18:52 / 05.08.2002 link komentarz (2) | Jak na razie wszystko się uspokaja. Chyba... w dalszym ciągu tęsknię za związkiem i czułością z tym związaną. Do tego u Tygrysiczki też nie najlepiej, bo może okazać się, że jednak nie wyjedzie na ten rok do Niemiec. Tą wiadomością zostałem jeszcze bardziej rozbity. Właśnie chciałem się pozbierać z tego wszystkiego, zapomnieć i zacząć nowe życie, a tu nagle coś takiego się dzieje przywracając nadzieję na odbudowę tego, co upadło. Szkoda gadać, aż tak źle i dziwnie się czuję.... mam nadzieję, że wszystko się jakoś z tym ułoży... może... |