19:22 / 10.08.2002 link komentarz (3) | Ano wlasnie..... On mowi cos innego, ona cos innego....A ja - jako rzeklam - nie mam ochoty wnikac i dociekac, gdzie tkwi prawda...
Faktem jest, ze kobitka zadzialala skutecznie:-,0),0)
Po prostu - zrobilam "pstryk" i zgasilam swiatlo.
Hmmm..... Obie bylysmy bardzo eleganckie:-,0)
:-,0)
**********
Za oknem zaczynaja sie grzmoty.... Burza bedzie. Ostatnio jak trzepnelo, to na calym osiedlu prądu nie bylo 4 h. I to poznym wieczorem.
Z mlodym zesmy sobie droge w poszukiwaniu swieczek i latarki oswiecali swiatlem z komórek:-,0),0),0)
No, niby cud techniki a "uzytkownosc" prastara......
:-,0),0) |