2001.01.22 18:15:00 link komentarz (1) |
...najgorsze jest to, ze "po" wszystko inne jest niz "przed"...i , ze sa tylko dwa wyjscia: albo sie cos zyskalo, albo "kaplica"........tego ostatniego sie boje!......................ale chyba tak bedzie;( Miesiac ogolnie bardzo wyjazdowo sie zapowiada:,0) - wtorek, sroda lub czwartek - Bialystok ( ksiazki, xera i takie tam...,0) - Sobota lub niedziela - Bialystok ( szkola, praca semestralna ,0) - za dwa tygodnie sobota i niedziela - Bialystok (zjazd,0) - za trzy tygodnie - Bialystok ( examin ---->juz na siebie wyrok podpisalam. Facet z kultury jezyka kazal sie na liste wpisywac. 3 osoby na godzine. Wybralam egzekucje o 12:00 ,0) - za 4 tygodnie - Bialystok ( kolejny examin ,0) .........i tak do wyczerpania... Monika przestalam sie juz przejmowac. Co prawda pomysl na "slodka zemste" juz mi od dawna po glowie chodzil, jednak rezygnuje. I tak dziewczyna wpadnie w szal jak sie dowie co szef wymyslil:,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0) Ja awansowalam. Naleze teraz do Newsroomu number two :,0),0),0),0),0),0),0) |