2001.10.25 10:15:00 link komentarz (1) |
...iiiiiiiii znow mi wierca pod oknem pneumatem jakims grrrrr... no dobra nie bede sie czepiac, to szybciej chodnik skoncza...aha jeszcze musze sie nastawic na zapach...bo jak zaczna wylewac asfalt.....uuuu.... ...;,0) przypomnialo mi sie cos. W pracy kiedys szef nas probowal uswiadomic, zeby wydajnosc pracownikow siegnela pewnie 300%...ze: TEORIA = chociaz wszyscy wiedza jak, to zadne urzadzenie nie dziala, a PRAKTYKA = nikt nic nie wie, a wszystko dziala i zasugerowal lekko ze: w tych ( w sensie wszystkich,0) pomieszczeniach laczymy teorie z praktyka....taaaaaak tylko ze u tego palanta nic nigdy nie dzialalo wolal na sprzecie oszczedzac ( ze o oszczednosci na pracownikach nie wspomne, rowniez o oszczednosciach na papieprze toaletowym, tudziesz innych drobnych, aczkolwiek znaczacych sprawach,0)...ile to razy komputery sie zawieszaly z byle powodu przed samym serwisem...i czlowiek ostatnie sily wyobywal, aby cokolwiek jakkolwiek jeszcze zrobic (hmmm niezla proba wytrzymalosci i charakteru,0)... taaak, mnie i Sylwie M takie okrutnosci najczesciej spotykaly, bo mialysmy dyzury od rana do poludnia, gdzie to najwiecej naszego programu bylo... ehhh zle zrobil szef, zle... ze poszedl na latwizne, i dla kasy... wszedl w siec Plusa i zostal ksiedzem dyrektorem...:PPPPPP....no comments.. |