10:19 / 25.08.2002 link komentarz (0) | nie wiem dlaczego pozwolilam wyrwac sobie grunt spod nog.. od poczatku przecierz zdawalam sobie sprawe ze cala zabawa jest z gory skazana na niepowodzenie.. ze to tylko zabawa.. ze zbyt wiele odgornych uwarunkowan calkowicie uniemozliwia 'happy end' w chociazby najskromniejszym wydaniu.. ze to tylko zabawa.. ze nastanie pewny, z gory okreslony dzien, w ktorym zabiore szmaciane laleczki i pojde do innej piaskownicy.. wszystko bylo tak pieknie przyszykowane, okreslone i ulozone.. i mialam sie beztrosko bawic.. ale nie zaluje ani chwili.. nawet tego ze dostalam ostro w leb.. teraz juz stoje na Ziemi i powoli dochodze do siebie.. nalezalo mi sie i cholernie duzo sie przez to nauczylam.. (przynajmmniej takie odnosze wrazenie ;,0) takze moje zycie znowu odzyskuje sliczne rumiane barwy, czas jeszcze wyjsc pogapic sie w gwiazdy i wreszcie powinnam choc raz isc spac o 'przyzwoitej' porze ;,0)..
|