14:42 / 26.08.2002 link komentarz (0) | po tym weekendzie okazalo sie,ze:
-ja jako jedna z rodzenstwa mam najlepiej-bzdura
-uparcie powraca do mnie widok M w trakcie "fl"-nie moge sie pozbyc tego widoku sprzed moich oczu, widze go od momentu przebudzenia do zasniecia
-ze szczesciem to wcale nie jest taka prosta sprawa; potrzebne jest przede wsyztskim pozytywne myslenie i nadzieja (a to nie takie proste,0)
-mimo wszystko ciagle licze i czekam na Janka
-moja rodzina stwierdzila, ze beda ze mnie jeszcze ludzie ;,0)
-zostalam ciocia dla malej Pati B.
-i w sumie to jest ok, ale ciagle boje sie zamnkac oczy, bo znow widze M...a chce wreszcie o nim zapomniec! |