17:23 / 14.05.2005 link komentarz (1) | Próbowali odnaleźść swój spokój w szczęściu wzajemnie
Nie mieli wspólnych marzeń chociaż od zawsze byli razem Jeden niedostępny, pochłonięty wciąż myśleniem
Drugi ślepy i głuchy, zajęty do przodu pędzeniem
Czasem ten pierwszy wyciągał dłoń bo się martwił
Ten drugi uwierzył, że sobie poradzi sam z tym
Okiełzna świat, rozum nie może mieć barier
Uwierzył, że sam da rade, sam będzie swoim światłem
Pierwszy tupał ze złośći gdy nie odpowiedzialne dziecko Wiedziało co jest słuszne i tak wybrało szaleństwo Zalewał świat łzami topił w rozpaczy
Ten drugi robił wciąż źle mimo wiedzy że go straci
Taka ludzka natura że możemy mieć dobry przykład
A i tak potrafimy tylko źle wybrać
Robimy mnóstwo błędów tracimy głowę dla zmysłów
Chcemy być coraz mocniejsi, myślimy że to droga mistrzów Ten drugi też tak myślał czcił swoją wolność
Od kilku tysięcy lat ciągle mieszkają obok
Ten pierwszy wskazał mu drogę, pokazał sposób
Dał środki na to żeby mógli w końcu spotkać się kiedyś Mówił do niego często i spokojnie słuchał
Wymagał tylko wierności i tylko z nim się przyjaźnił Ten drugi kochał życie chciał być szczęśliwszy niż lepszy Myślał o swym przyjacielu tylko gdy ponosił klęski Mówił do niego ze łzami płynącymi z oczu
Prosił o spokój, by pokazał mu na kryzys sposób
Ten pierwszy wciąż pomagał, wciąż ufał
Wciąż dawał mu znaki i pomagał drogi szukać
Ten drugi gdy tylko wyschły łzy robił wszystko by oszukać I dalej uciekał w swoje sny o chmurach
Chciałby iśc prosto w drugą strone, prawdy nie szukał spokoju Lecz luzu i sławy, dziwnie działmy nie słysząc słów przyjaciół Mimo mocy rozumu nie umiemy pokonać strachu przed samotnością Dusi nas makrokosmos tracimy życia ostrość psuje nam go pozorna wolność Ten drugi dla blasku chwili stracił głowę, pierwszy mając szczęścia To związek w jedną strone.
efekty działania przyjaźni ! nie są ludzką rzeczą dni dzisiejszych | 10:26 / 27.03.2005 link komentarz (4) | jeśli poniższy poranny wpis przesiąknięty był objawem psychozy to ją poskromiłem..dziś odkryłem w sobie szaleństwo,ale kładę się spać jak nowo narodzony..chwyciłem byka za rogi,ujarzmiłem,runąłem z nim na piasek,i wytatuowałem jego krwią na jego skórze 32wersowy cyrograf..musiał się zgodzić, nie miał innego wyjścia..pozatym to zmieniłem bloga na nloga.. dobry wybór?? czy gorszy.. e zobaczymy jak narazie jestem zadowolony.
tak nawiasem to wpadł(a) bys domnie na posłuchanie muzyki i wypicie kawy czy jakiejś innej opcji która cie zaspokoi.. dawno nie miałem gości.
cześć
numer na dziś: Visionaries - believe it |
|