szenajda_nad_strupina // odwiedzony 6658 razy // [nlog/Wierzysz w utopijny swiat?/by/zbirkos] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (44 sztuk)
17:40 / 08.07.2010
link
komentarz (0)
Wojtek: Hehe, fajnie na "starych śmieciach". Jak ten czas leci.. Zagląda tu ktoś? Co tam u Was? Pozdrawiam :-)
00:23 / 16.06.2005
link
komentarz (1)
Ja:
Juz prawie rok minal jak to wszystko sie zaczelo, a tak jakby to bylo wczoraj...Ciekawe czy jeszcze kiedys ktos sie wpisze na tego bloga, moze znajdzie go przypadkiem za kilka, kilkanascie lat, z trudem przypomni sobie haslo i napisze pare slow, co u niego slychac i jak mu sie zycie ulozylo...moze...
I nawet fotek nikt nie wstawil...
23:18 / 14.12.2004
link
komentarz (0)
maciek sie na mnie obrazil. przykro mi. i smutno. ale jak mozna skrslic kogos przez jeden pijany wieczir? wojtek my to mamy przyjaciol... ;(
22:54 / 26.11.2004
link
komentarz (0)
Wojtek:
Jakos mi smutno dzisiaj................
11:44 / 20.11.2004
link
komentarz (0)
Wojtek:
Stasznie sniegiem wszystko zasypalo - bialym, mieciutkim puchem.....Fajnie :-)
22:29 / 17.11.2004
link
komentarz (0)
kasia:
jestem szcesliwa jestem szczesliwa jestem szczesliwa jestem szczesliwa jestem szczesliwa jestem szczesliwa i nie mam ku temu zadnego konkretnego powodu. i chyba to jest najlepszy powod :) dzieki za wczoraj: pawelek i wojtus :)

p.s kulka jest cudowna :)
21:43 / 14.11.2004
link
komentarz (0)
Wojtek:
No troszeczke blog podupadl :-) . Postanowilem cos wpisac. W sumie siedze bezczynnie, zamiast uczyc sie mapy. Nie mamy z Pawlem referatu na jutro na regionalna z braku materialow, dwie mapki niedokonczone. Napiszemy cos z rana na szybkosci. Mapki tez sie zrobi. Dobrze ze bedzie samochod - dobr a i szybka komunikacja to podstawa :-) . Jutro wstaje o 6 rano, lece po fure, pozniej do Leszka, do Pawla i na uczelnie.
W zyciu troche mi sie zmienilo, chociaz wlasciwie niewiele sie zmienilo...heh, ciesze sie. Udalo mi sie w koncu nabrac troche dystansu do wszyskiego. Ogolnie bardzo pozytywnie. Bardzo przyjemny piatek za mna, juz sie nie moge doczekac wtorku...
23:38 / 31.10.2004
link
komentarz (0)
ja jebe, jak tu dawno nie byłem!!!heh
Właśnie wróciłem z najebki i było spoko, chociaż nie obyło sie bez schiz :)
Dobre banie
Słucham teraz PCP i jest spoko
POzdroooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooo
21:45 / 06.10.2004
link
komentarz (4)
Wojtek:
Chcialem wstawic pare fotek, ale niestety nie umiem :( . Niech ktos napisze jak to zrobic. Pozdrawiam.
09:44 / 03.10.2004
link
komentarz (0)
Wojtek:

Właśnie dziś

1. Właśnie dziś będę szczęśliwy.
2. Właśnie dziś spróbuję się dostosować do tego co jest, zamiast usiłować dostosowywać wszystko wokół do moich własnych życzeń.
3. Właśnie dziś zadbam o swoje ciało, aby stało się perfekcyjnym mechanizmem pracującym dla mnie.
4. Właśnie dziś zadbam o swój umysł. Nauczę się czegoś pożytecznego. Przeczytam coś, co wymaga wysiłku, myślenia i koncentracji.
5. Właśnie dziś będę miły. Będę wyglądał najlepiej jak potrafię, będę mówił powoli, działał uprzejmie, nie będę szczędził pochwał i nie będę niczego krytykował ani nikogo za nic winił: nie będę próbował ulepszać i uczyć innych.
6. Właśnie dziś spróbuję żyć tylko dzisiejszym dniem, nie zamartwiając się przeszłością ani przyszłością. Nie będę usiłował rozwiązać wszystkich życiowych problemów na raz.
7. Właśnie dziś zrobię dla kogoś coś dobrego i nie pozwolę, aby odkrył, że to ja.
8. Właśnie dziś pozbędę się dwóch wad gorszych niż plagi: pośpiechu i niezdecydowania.
9. Właśnie dziś poświęcę pół godziny tylko na wypoczynek. Pomyślę też o Bogu, aby nabrać perspektywy w spojrzeniu na swoje życie.
10. Właśnie dziś nie będę się bał być szczęśliwy, cieszyć się tym, co piękne, kochać i wierzyć, że ci, których kocham, też mnie kochają .
22:09 / 28.09.2004
link
komentarz (0)
Wojtek:
No i Kasia zaliczyla hydrologie (moje kochanie) :) , czyli jeszcze troche postudiujemy razem. No chyba ze mnie wyrzuca ze studiow za nie zaliczony wf... :)
10:19 / 22.09.2004
link
komentarz (0)
kaska: no i lipa na maxa, bo mimo iz pytania mialam banalne to jest duza szansa ze nie zdalam tej pieprzonej hydro!!! na szczescie na studiach swiat sie nie konczy.
19:44 / 20.09.2004
link
komentarz (1)
Paweł:
Zdasz Kasia na bank.Jak nam sie udało to Ty tez pojedziesz jak należy.Ja za to mam w plecy geomorfologie i nie mam żadnych notatek...ale jak to powiedziała Kasia, never mind...Coś sie wymyśli...Ide gdzieś się poluzować...
13:17 / 20.09.2004
link
komentarz (1)
kaska: jutro exam. heh... chyba nie zdam. nevermind.
08:20 / 16.09.2004
link
komentarz (1)
kasia: no ja w sumie tez sie zwolnilam z pracy. ale tylko na tydzien. na ten tydzien w ktorym akurat jestem chora:) wczoraj zaliczylam ekonomie i zamiast dalej uczyc sie hydro: leniuchowalam z emi z wojtkiem. ale juz jestem na 100 pytaniu wiec nie jest chyba tragicznie. buziaki dla wszystkich chetnych :) pawelek, asia: tesknie za wami.

p.s z toba pawelku to ja sobie musze powaznie porozmawiac!!!
00:38 / 12.09.2004
link
komentarz (0)
PAWEŁ:
Acha ten wpis na dole, to mój, żeby nie było...wątpliwości:)
00:38 / 12.09.2004
link
komentarz (1)
No rzeczywiście troche sie już tu nie pisało...:)Ogólnie moc piekelna, bo właśnie dzisiaj wylałem sie z pracy, wiedzdzcie o tym, że nie dałem im szansy.Powiedziałem, że odchodze i od drugiej strony zamykam drzwi...:)Po prostu ku... kabaret, albo hust wie co jeszcze.Ogólnie nie polecam nikomu poszukiwania posad w gastronomii, bo na plackach na prawde nie wiele da sie zarobic, a ile sie trzeba natyrać i przede wszystkim nawku... na niekompetentne kierownictwo, którego IQ oscyluje na poziomie wieku szczenięcego mojego psa...którego z resztą już nie mam...No nie ważne...Tak myślałem, że może poszukam jakiejs innej posady.Jednakże musze stwierdzić, że z Wojtasem doszliśmy do bardzo mądrego (moim zdaniem) wniosku...Po prostu nie jesteśmy stworzeni do pracy w takich warunkach, no taki system i koniec.Nienormowany czas pracy, zero styczności z produktami spożywczymi, to coś co mnie raczej bardziej jara niż robienie kanapek i przesiadywanie w galerii do 22.30...Wiem że to juz zaczyna być nudne, ale musiałem sie jakoś wyżalić, bo po prostu poczułem sie oszukany, heh.
No!!!
Tyle nie pisałem, więc dzisiaj mogłem sobie troche poszaleć.Zara chyba jakieś sapnie mi sie przyda, bo jakoś ostatnio nie było z tym u mnie zbyt dobrze.
Pozdrowienia
16:58 / 08.09.2004
link
komentarz (1)
Wojtek:
Dzieki za liczne komentarze i wpisy :) . Pomyslalem, ze cos napisze, zeby jeszcze bylo widac moje imie w gaszczu waszych i zeby ktos nie pomyslal, ze to tylko Wasz blog... :) .
Wrocilem juz z polowow, chociaz lepiej byloby napisac "z wycieczki nad Zalew Sulejowski", albo lepiej "nad Zalewajke Sulejowska" (w wodzie jest tyle glonow, ze przypomina to zupe). Zlapalismy tylko jednego szczupaka. Nie jest to najlepszy wynik, no ale co zrobic. Przynajmniej nie padalo i w nocy nie bylo przymrozkow, a przy noclegu pod golym niebem to duzy, dodatni plus :) . Ogolnie ubawilem sie obserwujac trzech doroslych facetow (w tym mojego tate), ktorzy zachowuja sie jak dzieci. Ganiali sie, tarzali po ziemi silujac sie i uprawiajac zapasy. Jedynym usprawiedliwieniem dla ich zachowania byla duza zawartosc alkoholu w ich organizmach. Na szczescie pierwszego dnia wypili caly zapas trunkow i pozniej byl juz spokoj.
Po moim powrocie, moje sloneczko zaprosilo mnie na spaghetti (bylo pyszne). Poza tym Kasia przefarbowala sobie wlosy. Nie wiem jaki to kolor (a raczej kolory), ale bardzo mi sie podoba :) .
Dzisiaj mecz Polska-Anglia. Ciekawe. Mysle, ze nasi przegraja, ale po cichu licze na jakas niespodzianke. Jeszcze nie wiem gdzie go obejzymy. Czekam na Pawla, zeby cos ustalic...
19:13 / 05.09.2004
link
komentarz (0)
Wojtek.
Heh, 3:0. Nie myslałem, ze tak łatwo pójdzie. Oczywiscie nie narzekam, oby tak dalej :) .
Dzieki dla Pawla za zaproszenie na mecz. Szkoda tylko, ze nie spróbowaliśmy tych grzybów w smietanie :( .
Buziaki dla Kasi :) . Ta twoja potargana głowka o swicie...cudownie budzic sie przy Tobie.
Dzisiaj odwiedziłem swojego tate. Jedziemy jutro razem na ryby nad Zalew Sulejowski. Bedziemy tam do srody Mam nadzieje, ze pogoda dopisze i ze ryby beda braly.
Tak sobie siedze i dumam. Co zrobic, zeby kobieta twojego zycia zawsze chciala byc z toba i tylko z toba? Mam pare pomyslów, ale nie wiem czy są dobre i czy potrafie je zrealizowac. Jezeli ktos ma jakies propozycje lub przemyslenia na ten temat, prosze wpisywac. Moga sie przydac.
Pozdrawiam wszystkich, takze osobe o nicku MORTICJA , ktora malo uwaznie czyta wpisy na blogu :)
16:51 / 03.09.2004
link
komentarz (0)
Wojtek:
To znowu ja :) . Widze,e nikt sie nie wpisuje. Akurat mam wolna chwile czekajac na moje sloneczko (mam nadzieje, ze dzisiaj wroci), wiec wpisze cos, zeby zapelnic troche bloga.
Ogolnie poszedlem spac kolo 3 w nocy. Bylem u Bartka. Posiedzielismy troche, wypilismy po trzy browarki, a potem przyjechala dziewczyna Kuby (Kuba to brat Bartka) z placzem po pijackiej awanturze w jej domu. Jej ojciec troche za duzo pije. Zabrala go policja. Obejzelismy kawalek filmu i poszedlem na piechote do domu. W sumie calkiem mily spacerek przed snem.
Dzisiaj bylem w urzedzie skarbowym na umowiona wizyte. Pani urzedniczka jednak sie nie stawila. Mysle, ze powinna zaplacic za to jakas kare (np. 2500 zlotych).
Przed chwila wyszedl ode mnie Wojtek (kolega z osiedla). Drukowalem mu sciagi na egzaminy poprawkowe. Oczywiscie pomyslal i przyniosl piwo, ktore wypilismy podczas drukowania. Przyniosl dwa Lechy i dwa Tyskie i powiem wam, ze Tyskie w porownaniu do Lecha to niezla lura. No i to chyba wszystko. A jeszcze bylem u fryzjera, heh. W sumie prawie wogole mnie nie ostrzygli, ale fryzjerka byla bardzo mila :) . No, a teraz siedze i sie nudze. Moze jakis filmik obejze...
Pozdrawiam.