aikko // odwiedzony 6065 razy // [era_chaosu_mumik szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (2 sztuk)
00:57 / 07.07.2013
link
komentarz (0)
Jeszcze parę dni temu chciał mnie zostawić. Właściwie mnie zostawił, w najbardziej nieoczekiwany i bezczelny sposób-przez smsa. 3 dni zajęło mi przyjęcie tego do wiadomości, a gdy już to zrobiłam i zaczęłam wariować nie mogąc znaleźć sobie miejsca w świecie, odezwał się, żeby wszystko naprawić. Pozwoliłam na to. Wiem, że mnie kocha, i ja jego też i każdemu należy się druga szansa. Wybaczyłam, ale nie zapomnę tego bardzo długo i jeszcze wiele nocy przepłaczę na samo wspomnienie.
Dzisiaj moja przyjaciółka rozstała się z chłopakiem. To znaczy.. zostawił ją po prawie roku. Wiem, jak dla wielu to może śmiesznie brzmieć, że po kilkumiesięcznym związku człowiek prawie rozpada się na kawałki i umiera w środku, bo ludzie rozstają się po wielu latach, z dziećmi i w ogóle. Ale ja ją rozumiem, bo pomimo pogodzenia się, wybaczenia, sama ciągle czuję taką obumarłą cząstkę serca. Zakochujemy się czasem niespodziewanie, nasze zakochanie przeradza się w miłość i zdarza się, że mamy jakąś nieświadomą świadomość, że TO, to właśnie miłość, że nie umiemy żyć bez tego drugiego człowieka, że bez niego ciepła kąpiel jest zimnym prysznicem, spaghetti smakuje jak betonowa kostka, a każda kostka czekolady z karmelem to przepłakane noce w polewie z żalu, opakowane w brak sensu.
Przez pół życia myślałam, że jestem zakochana w kimś, kogo nigdy nie będę miała i może przyzwyczaiłam się do tego. Ale dopiero teraz, zakochawszy się w NIM widzę, jak wielkim uczuciem można kogoś darzyć. To jest właśnie chyba ta miłość, o której tyle wierszy, książek i piosenek powstaje. To jest największe uczucie ze wszystkich, jakie czułam w życiu. To jest coś niesamowitego. Coś, co codziennie wylewa mi się uszami, rozdyma serducho i zalewa plecy ciepłym dreszczem na samą myśl. To te motylki w brzuchu, uskrzydlenie, tęcze, bańki i jednorożce. To jest zajebiste.
22:17 / 18.06.2013
link
komentarz (0)
Lubię nas. Lubię na nas patrzeć w lustrze, lubię jak mnie podglądasz przy malowaniu, jak czasem niekontrolowanie się na mnie zwyczajnie gapisz. Kiedyś mnie to przerażało.. nie potrafiłam rozgryźć co wtedy dzieje się w Twojej głowie. Teraz już rozumiem. Kochając Cię tak bardzo teraz, nie potrafię sobie wybaczyć tych zmarnowanych miesięcy, lat. Nie dziwię Ci się, że ich wspomnienie tak Cię boli.. mnie też zaczęło boleć. Tak cholernie chce mi się czasem płakać, gdy przed spaniem przypominam sobie wspólne zajęcia, basen, gdy mogłam Cię przytulić, pocałować, a byłam tak bardzo głupia, że sama nie rozumiałam jak już wtedy mi na Tobie zależało.
Mam nadzieję, że w końcu pozbędziemy się tego bólu.. wierzę, że z czasem przejdzie, bo żadne z nas bez drugiego nie istnieje. Ja bez Ciebie nie potrafię. I dziękuję, że ze mną jesteś.