biggus_dickus // odwiedzony 421186 razy // [nlog_pierwszy_vain szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (1835 sztuk)
14:21 / 22.11.2003
link
komentarz (1)
Pol dnia przewegetowalem. Zjadlem sniadanie, dwa dania na obiad, zaaprobowalem sobie jakis lek na bol glowy. Za jakas godzine wybywam wraz z Finchem do Flowa, pozniej moze na miasto. W sumie to sprawilbym sobie jakas cole, bo dawno nie pilem, a nieco mnie szuszy w domu. Jednak krucho z kasa... naplyw gotowki bedzie mial miejsce nie wczesniej niz w srode, poza tym jak kupie jakis napoj, to zaraz mi polowe pasozyty wypija. Nie mowiac juz o tym, ze moje paluchy zregenerowaly sie prawie w 100%, a jak sie napije tego czarnego gowna, to znowu sie rozsypia niczym u ghula hehe. Tak od wczoraj troche mi krazy po glowie chec pogrania w jakiegos erpega... mianowicie w BG2 albo prawie RPG - ID2... ID2 nie chce zaczynac, wystarczy, ze zaczalem juz NWN i przerwalem gre ze wzgledu na to, iz wolalbym najpierw BG2 dokonczyc, a w tymze znowuz nie wiem za co sie zabrac. A w ogole to musze przyznac, ze na zywoplocie siedzi sie calkiem wygodnie... zwlaszcza tam pod papierniczym:P Tam by mozna na jednego isc i posiedziec jak na tronie:D