biggus_dickus // odwiedzony 421394 razy // [nlog_pierwszy_vain szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (1835 sztuk)
18:39 / 27.11.2003
link
komentarz (3)
Dziwny troche ten dzisiejszy dzien. Po pierwsze jest czwartek, a czuje sie jakby byl piatek, ale to nie ja jedyny i nie pierwszy raz mam takie wrazenie, wiec to jest nawet normalne. Po drugie wstalem na luzie ok. 12 i dosc szybko dzien mi dzisiaj zlecial, teraz mam w miare mieszany humor. Odkompienie sie troche dzisiaj zadzialalo, bo pierwsze co zrobilem jak otworzylem oczy, to wzialem ksiazke, a nie jak to zwykle bywa wdusilem przycisk wlaczajacy kompa. Poczytalem z poltorej godziny, wyszykowalem sie i wyszedlem. Po powrocie do domu obejrzalem druga polowe meczu. Calkiem zacny musze przyznac :,0) Mialem kompa nie wlaczac, ale bez niego w niektorych sprawach ani rusz :/ Trzeba bylo uzyc go do pracy, musze tez napisac prace do szkoly, ale tym zajme sie raczej jutro. Prace prawie skonczylem, czekam jeszcze az bede sie mogl dodzwonic na kurewsko niedostepna infolinie i moj PC znowu pojdzie na drugi plan jak tylko wypelnie swoja misje. Po 19 jakos zdaje sie bedzie kolejny meczyk, wiec tez prawie 2 godzinki poswiece na TV. Moze nie jest to zbyt wartosciowe przejscie z PC na TV, ale od czegos trzeba zaczac. Po meczu moze jeszcze tu zajrze, a moze znowu zaoszczedze prad i nie bede odpalal tego cudu techniki hehehe. No kurwa jak nie zajete, to muzyka gra... kolacje tam zra na tej infolini, czy ki grzyb? Nie wazne, poczekam chwile i wylaczam peceta :,0)