biggus_dickus // odwiedzony 421484 razy // [nlog_pierwszy_vain szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (1835 sztuk)
20:54 / 30.12.2003
link
komentarz (1)
Dzisiejszy dzien byl niewatpliwie bardzo ciezkim dniem... obudzilem sie po 15, wykatapultowany jak malo kto. Przez caly dzien towarzyszy mi uczucie niewyspania. Pod przymusem chwile popracowalem. Co prawda zarobilem conieco na tym, niewiele, ale zawsze jak na drobne wydatki sie przyda, jednakze wcale mi sie nie chcialo. Jak wolne, to wolne do kurwy nedzy, a nie, ze dla 10 zl bede to wszystko przerywal i pajacowal z dziurawym plecakiem. Odwiedzilem tez Kupodrona i nawet odrobine poprawilo mi to humor jak tak teraz na to patrze. Za oknem piekna zima. Wszedzie bialo, snieg wciaz pada, nie jest nawet zbyt zimno, zeby nie mozna bylo wychylic nosa zza drzwi. Istny klimat "Icewind Dale" :P Az mi sie w to grac zachcialo, jednakze poki co musze dokonczyc "Tron Bhaala" :,0) Ale wracajac do anomalii pogodowych, to oczywiscie musze na cos narzekac, bo dla mnie nigdy nie jest tak dobrze, zeby lepiej byc nie moglo. Podrozujac przez niezmierzone krainy Trzebnicy czulem sie, jakby na ten obszar jakis mag rzucil zaklecie "śliskość" hehehe. Niezbyt wygodnie sie chodzi, ale i tak jest jeszcze w miare dobrze. Po powrocie z jakze fascynujacej wyprawy przez miasto podlaczylem siostre do sieci. Ma gg i cieszy morde. Jest dobrze, jest pozytywnie :,0)