15:46 / 19.05.2002 link komentarz (2) | Zieeeef, nie wyspałam się... Wczorajszy dzień był bardzo spontaniczny, siedziałam w domu może przez godzinę, resztę czasu spędziłam out :-,0) Był rowerek, spacer, zakupy, opalanie na ławce w parku ;-,0) i na deser zachód słońca. Jakby tego było mało w nocy znalazłam sie nad morzem... Mniam- jem poziomkowy jogurt, piszę referat z prawa (tzn. póki co bawię się zeszytem,0) i śmieję się do słońca, które zagląda mi w monitor i kusi, żeby wyjść z domu :,0) |