dementia_praecox // odwiedzony 4161 razy // [giger:vain nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (19 sztuk)
12:56 / 15.06.2002
link
komentarz (0)
móżdżek staje się smutny i leniwy. lęk, jak dotąd wyganiany gdzies poza swiadomosc nagle, co za niespodzianka, wrócił! i nie mam juz siły na niebanie sie swiata, na spokojne noce i dni:( dobrze tylko ze sie sszkola konczy, to przynajmniej nikt sie w moje prywatne bagienko wtrącał nie będzie.siądę sobie w tym burdeliku (tylko biurko przecie czyste,0) i będę czytać albo grać na gitarce. moze przezyję jakiś czas jeszcze:,0)brak mi tu kogoś, kto pokazałbymi swoim przykładem, ze mozna wygrac z losem, mozna ułozyc zycie mimo wszystko. Mysle o tobie, arturze,ale ty nie wyjdziesz jeszcze przez pare łądnych latek. więc sama spróbuję uratować się od koszmarków. kiedy rozum spi budzą się demony. goya niestety ma rację. mimo wszystko pozwolę sobie na sen rozumu, nadprogramowe obcowanie z nieskonczonością (filozofia,literatura, fizyka,0) wykańcza go- musi przecież jeszcze kontrolować funkcje życiowe, przypominać mi o różnych sprawach. musi kazać mi oddychać.wdech- wydech. wdech- wydech. wspólnie pójdziemy spać i może się obudzimy w jednym ciele jeszcze.
moze ode mnie nie uciekniesz, rozumie;(