dwochnaturkolizja // odwiedzony 131445 razy // [pi_the_movie szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (532 sztuk)
17:34 / 10.05.2002
link
komentarz (4)
wczrajszy dzien przeroosl moje oczekiwania....bylo jeszcze fajniej niz sie tego spodziewalam:,0)ha! pierwsze co po przyjezdzie dziewczyn zrobilismy to poszlismy wszyscy oczywiscie zjesc!jakby nie bylo....wiec...sphinx...sprite...pizza i haslo adama ktoorego brat jest kierownikiem tej knajpy "wiecie...bo chlopaki jak nie maja sera to spod wyciagaja...." brawa dla niego...obrzydliwiec...dalej buty dla marty bla bla i wyklad 83letniego faceta w brami w ktoorej stalismy by schronic sie choc na chwile przed sloncem i zapalic papierosa ... pan nie byl zbyt mily aka atakowal nas swoimi wywodami zyciowymi na temat mlodziezy i moowiac ze on nigdy piwa nie pil! wiec mu powiedzialam ze ma czego zalwoac.....i mnie zwyzywal wiec sie z nim pokloocilam...zero szacunku dla starszych loodzi jestem okropna....wstyd...dalej auto....monopolka....olsztyn za czestochowa...ustawka z zabsonem i czarkiem...ja marta srooba szauma radek adam michal w picnicu czarek z zabsonem w audicy..jazda na skalki....woodka...browary...ciezka bania....telefon do stalowej:,0)*piona* powroot...monopolka....odstawilismy auto do domu...taxi...dom adama...najebka....uhhh....ale jaka...plakalam...powiedzcie dlaczego bo nie wiem....zawsze tak mam jka jestem niewstanie....godzina 2.00 spanie....2 loozka w domu...na jednym marta adam na droogim srooba radek...a ja?!?!?! zapomnieli o mnie! przyzwoitka! najpierw loozko adam + marta....ich lokcie w moje plecy zbyt sie wiercili..porno na zywo...narazie...salon srooba + radek .... wiedzialam ze tam bedzie spokojnie:,0) balkon...papieros...szampan.....huhu smsy....telefon...:,0) loozko...zasnelam yeah! nikt sie nie wiercil:,0) tak sie rozwalilam ze mooj brat musial najpierw spac na podlodze poozniej na fotelu a dalej w koochni...ale wroocil po pewnym czasie....poboodka 8.00 rano...jeszcze zostaal woodka...wiec srooba ledwo otworzyla oczy zaspana....reszte woodki do soku bo nie chcialo jej sie przyniesc szklanki...i sru...pije....no tak...fejmowcem trza byc....