in_cru // odwiedzony 23037 razy // [xtc_warp szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (96 sztuk)
21:32 / 30.07.2007
link
komentarz (4)
A już za kilka godzin, to nie będzie tu mnie... ajjj!

Common - Be




Pjonasz!

12:59 / 30.07.2007
link
komentarz (6)
'...A ja zostaję sam i zasadniczo
coraz częściej myślę 'popatrz,
biegniemy za szczęściem, choć
nie możemy go dopaść...
Wciąż ucieka nam, bo nie znamy prawdy o nim.
Po co łapać króliczka, skoro
tak przyjemnie się go goni?!?'

Po prostu 'Nie gadaj tyle!'


still thinkin' about...


Benzyl.


/packin'.

12:50 / 29.07.2007
link
komentarz (3)
UUU jaram się niesamowicie! :D:D:D:D

EDIT: 15.20

Tak! Wreszcie zasłużony odpoczynek. Nie mogę się doczekać, aż zobaczę te uchachane gębolce! Ile my się nie widzieliśmy? Kurwa, to się nazywa spontan trip człowieku! Dobra, zaczynam się pakować powoli... Jutro mam samolot.

Pjętnaścię! (i tutaj liczba ta nabiera dwuznaczności)





yyy ingru?

PS: dziękuję pewnej ekipie za wczorajszy super wieczór (a w szczególności pewnemu panu IKS.)


>>Puzzel Ft. Ania Sool - Kimś więcej
>>Puzzel Ft. Jinx & Jimson - Nie to miejsce
>>RacaStona Ft. Jimson - 4 pory wspomnień

ot tak.

15:34 / 28.07.2007
link
komentarz (4)
Jest nas dwie - uprzejme w chuj!





17:02 / 27.07.2007
link
komentarz (0)
'Ja wiem jedno - to wszystko proste dla mnie nie jest!'

16:13 / 27.07.2007
link
komentarz (1)
'Samochód w deszczu stał,
radio przestało grać,
dotknąłem kolan Twych,
nie liczyliśmy gwiazd...

Lubiła tańczyć, pełna radości tak,
ciągle goniła wiatr...
Spragniona życia wciąż zawsze gubiła coś,
nie chciała nic...
Nie rozumiałem, kiedy mówiła mi:
"Dzisiaj ostatni raz
zatańczmy proszę tak, jak gdyby umarł czas"...

Mówiła mi...

Mieliśmy wiecznie trwać,
na jednej z dzikich plaż.
Chciałem ze wszystkich sił
pozostać z Tobą tam...

Lubiła tańczyć, pełna radości tak,
ciągle goniła wiatr...
Spragniona życia wciąż zawsze gubiła coś,
nie chciała nic...
Nie rozumiałem, kiedy mówiła mi:
"Dzisiaj ostatni raz
zatańczmy proszę tak, jak gdyby umarł czas"...

Mówiła mi...'



?

11:47 / 27.07.2007
link
komentarz (9)
Drinallstars - Kolejny drink





UWAGA!

Mam dla Was zagadkę! :D Co można robić w lesie? (podaj polski czasownik, bezokolicznik, nie imiesłów, który nie kończy się na literę Ć) Dla ułatwienia i głębszego załamania się podpowiem, że istnieje tylko i wyłącznie jeden taki czasownik!

Życzę miłego łamania głowy!

PS: kto wygra mogę mu nawet piwo przesłać! :D

Pjętnaścię!

16:36 / 26.07.2007
link
komentarz (2)
where r u? :)




14:57 / 26.07.2007
link
komentarz (6)
Kurwa fristajl spontan dżojnt Dinalowców rozpierdala!

Dinal - Wiadro mixtape vol1


I tu pada pytanie: co trzeba mieć we łbie? :D

Nóg i rąk nie czuję. Głowa napierdala. I co robią z człowiekiem 4 godziny spędzone w pracy? Pogłębiam swoje uzależnienie od kawy - 'bo rzadko kiedy sięgam do innych trunków' - jak Łona...

I'm goin' to tha bath człowieku!
...a po drodze zarzucę kawę mrożoną z mojej oldskulowej lodówy.

Oknaście - fyfnaście!

22:37 / 25.07.2007
link
komentarz (6)
Dziś będę miała noc filmową z serii 'Miłość i inne nieszczęścia' (niestety nie udało mi się jeszcze ściągnąć w całości tego jakże fascynującego filmu, aczkolwiek mam już jakieś tam niezbędne środki do zrealizowania tego jakże miłego wieczoru...)

2. dzień urlopu. Taa bez pracy jest ciężko. Jutro w sumie tylko na parę godzin do harówki i później pogrzeb. Nie lubię pogrzebów. Nie lubię tego zapachu, który unosi się przez całą tą ceremonię, i którego nie można z siebie zmyć przez tydzień (chyba, że lubisz kąpiele w kwasie - say what!?)

Jestem zła. Już 4 dzień mam zablokowaną kartę płatniczą i nie mogę iść na głupie piwo. Muszę znaleźć jakieś tam dupne dokumenty w innym wypadku tatuś będzie zmuszony przyjechać do kraju. Będzie zły. Gorzej niż ja teraz. Uwierz. A co do hajsu - nie chcę go wyciągać od matki. Jeżeli stałam się już całkowicie samodzielna i niezależna (prawie pod każdym względem) to chcę być już taka w 100%. Wiesz, zaczęłam już myśleć doroślej o tym wszystkim. Mam już całkowicie inne podejście do takich spraw. A czy mam dobry tok myślenia i czy podążam za tym, co według mnie najlepsze okaże się pewnie w niedalekiej przyszłości. Wiesz - pracowitość popłaca.


Dobranoc panowie!
/jak Dżezmesti/heheh.

13:51 / 25.07.2007
link
komentarz (7)
'Lubiłem palić solo i latać jak samolot,
Żeby mieć za co latać pożegnałem się z konsolą.
Sprzedałem też kaset sporo i płyt sporo.
Dziś raczej chodzę po ziemi i składam hołd jak bono,
bo tęsknię za Tobą - mów mi Peter Parker.
pamiętaj, że wrócę ogarnę życie najpierw...'



Jak Smarki?

Pjenć.

11:58 / 25.07.2007
link
komentarz (0)
Karolina Kozak - Razem zestarzejmy się


'Czas uciekał a ja z nim
od przeszłości i od win
kary smak dobrze znam...'


Najs. Chujowa pogoda. Możesz u mnie w domu zostać ile chcesz. Wymyślimy wspólnymi siłami jakiś dobry plan na spędzenie czasu. Mam lody w zamrażalniku. Krówka. Algida. Cały litr. Nienaruszone. No i bitą śmietanę oraz sok malinowy ofkors. Mam kilka dobrych filmów na dvd. Mam też 'Monopoly'. Oczywiście udostępniam rozesłane łóżko, kupę poduszek, ciepły koc i małą, rozkapryszoną, marudzącą, przymuloną blond-osóbkę...
To jak, łapiesz się?


tuchwyć.

17:07 / 24.07.2007
link
komentarz (0)
Mam nadzieję, że wreszcie dzisiaj pójdę na zasłużone piwo... Wiesz men, praca wykańcza, ale daje tę satysfakcję, forsę i uczucie zmęczenia, jakiego potrzebuję...


Cześć.


13:43 / 23.07.2007
link
komentarz (0)
Kurwa! kurwa! kurwa! kurwa!

Dlaczego, jak Ci się życie zaczyna pierdolić, to spierdoli Ci się zawsze doszczętnie?

Tkwi we mnie super zajebiście dziwne uczucie, którego nienawidzę jak sam skurwysyn!

Nie da się nic więcej chyba napisać na ten tamat!


(*) 22.07.2007.

14:45 / 22.07.2007
link
komentarz (0)
it's difficult to say... goodbye, after only one life...
tha rain'll fall down replenishin' all of our broken dreams
& this burning tree that's withering will bloom again...
would u believe...?
goodbye, goodbye...
walk away it's time to say 'goodbye'...
goodbye, goodbye...
walk away it's hard to say 'goodbye'...
now all that's left, pictures on tha walls,
memories & stories that are told,
tha more often told, tha bigger they get
create a legacy lest we forget...
goodbye, goodbye...
walk away it's time to say 'goodbye'...
no longer can i hold on to this defeated change in heart, i swear...
it's time to sing "fare thee well" to life as we know it...
my voice it'll b, u know i will b, yes it'll b still
sth woke me up in tha midst of dream & fantasy...
halfway there but He always fills my cup
& He lifts me up, oh, how He lifts me up!
goodbye, goodbye...
walk away it's time to say 'goodbye'...
i never took tha time to stop & realize that death takes many forms...
even while alive...


yep.

08:21 / 20.07.2007
link
komentarz (1)
Egzaltuj mnie!
13:14 / 19.07.2007
link
komentarz (3)
'Gdzieś zginęło to, co było ważne,
ja zachowam to dla nas w wyobraźni...'

Brakuje mi:
-tego, jak na mnie patrzyłeś,
-tego, jak trzymałeś mnie mocno za rękę, żebym nie wpadła pod samochód,
-tego, jak mocno się do mnie przytulałeś, nawet, kiedy tego nie chciałam,
-gotowania i robienia Ci kanapek,
-wyjadacza słodyczy i lodożercy w jednym,
-Twojego oddechu przy moim policzku,
-rozmów z Tobą... tego, że mogłam Ci zawsze wszystko powiedzieć, a Ty zawsze potrafiłeś doradzić, zrozumieć (w jakimś tam stopniu), po prostu mnie wyśmiać za moją głupią gadkę...,
-Twojego 'Kocham Cię Księżniczko', 'moja Mała Kobietka', 'i tak Cię kocham', 'a nie chcesz w tubę?!?', 'nie będę się z Tobą kochał, bo mnie wykorzystujesz' i mogę tak długo wymieniać...,
-sms'ów od Ciebie...,
-tego czasu, który spędzaliśmy na przytulaniu się i po prostu patrzeniu w oczy...,
-Twojego bicia po tyłku za każde 'wykroczenie'...,
-Twojej miny i reakcji, kiedy wiem, że nie spałeś praktycznie w ogóle, a przychodziłam do Ciebie z samego rana budząc Cię, pchając Ci się pod kołdrę i...,
-tej bliskości...,
-Twojej asertywności ('nie, dzisiaj sexu nie będzie!' lub też 'nie, dzisiaj nigdzie nie wychodzimy, bo to wieczór dla nas'),
-naszych dziwnych kłótni typu:
K: ale czemu nie?
M: bo nie!
K: nie?
M: nie!
K: i tak Cię kocham!
M: a spróbowałbyś nie!
-tego, jak całowałeś mnie w czółko...,
-windowych pożegnań na dobranoc,
-Twoich wielkich bluz, w które weszłyby 4 takie jak ja... ale dla Ciebie istniała tylko jedna...,
-Twojego dotyku,
-Twoich oczu, rąk, ust, uśmiechu, zapachu... po prostu Ciebie całego,
-naszych dziwnych i niezrozumiałych dla innych rozmów i zwrotów typu drzewko, brzoskwinki, studnia bez dna, ta pani pod kołdrą, to 2 złote (które było tak ciężko zawsze znaleźć) itd...,
-galaretki Twojej mamy :(,
-tego pośpiechu, kiedy ledwo co zdążyliśmy wyjść z wanny, a ja teoretycznie pół godziny temu musiałam być już w domu,
-Twojego osobistego ciepła,
-tego, jak szybko i dobrze mijał nam ze sobą czas,
-naszych głupich pomysłów i przekrętów,
-przesłodkiej herbaty pół-na-pół, którą mi robiłeś zazwyczaj niepotrzebnie...,
-Twojej obecności przy mnie zawsze i wszędzie,
-robienia wszystkiego razem,
-Twojego wściekania się, jeżeli chodziliśmy 'w kółko',
-dziwne, ale brakuje mi nawet wściekania się na Ciebie, jak paliłeś...,
-Twojego niezrozumiałego momentami zachowania,
-na koniec dnia rozmów typu 'jaram się...',
-Twoich ciągłych i nieustających pytań 'ile jeszcze?', 'dużo Ci zostało?', 'dobrze?'...,
-Twojego ciepłego brzuuucha, do którego uwielbiałam się tulić,
-Twojej opiekuńczości,
-mojego zboczeńca, pedofila, księciunia, arbuza, rapera,
-Twojego wsparcia w każdej sytuacji,
-tego, jak mimo tego, że nie lubiłam mówiłeś na mnie 'Wisienko', wiesz czemu...,
-Twojego 'nie pierdol Skarbie',
-Twojego wkurzania się na mnie jak piłam,
-tego, jak włączałeś Marysi bajki...,
-tego, jak się ciągle martwiłam o Ciebie i wypytywałam czy już coś zjadłeś...,
-Twoich obietnic o posprzątaniu specjalnie dla mnie pokoju :(,
-bitwy na poduszki, kiedy się na siebie obrażaliśmy...,
-brakuje mi Twojego smutku kiedy w upie nie było nic o Tobie,
-robienia dziwnych zdjęć z Twoim udziałem...,
-gadania o wszystkim i o niczym,
-nocnych sms'owych rozmów, które zazwyczaj kończyły się tak, że wymiękałam i zasypiałam...,
-mówienia 'Teściowa',
-opierdolu od naszych mam, kiedy się kłóciliśmy,
-Twoich wielgachnych baggy'ów, w których mieściły się wszystkie rzeczy typu 2 pary kluczy, pomadka, chusteczki, areozol do nosa, fajki, kasa, tuduskawkowy portfelik, i wszytko wszystko inne co tylko da się zabrać...,
-Twojego funky smile i wybuchów śmiechu z najgłupszych rzeczy świata,
-Twojego romantyzmu...,
-Twojej krytyki i otwierania mi oczu,
-Twojego marudzenia, kiedy coś nie szło po Twojej myśli,
-tego, jak lubiłeś, kiedy 'nie mogłeś ustać, kiedy szłam obok i przygryzałam usta',
-'iiiik', 'porażenie prądem'...,
-Twojego stanowczego 'Ała, jeszcze raz mnie ugryziesz, a nie będę się do Ciebie odzywał',
-Twojego wkręcania mnie w rzeczy typu: 'Taak powiedziałaś taak...',

'Brakuje mi tego, jak tlenu w powietrzu, ej
brakuje miłości wśród nas - nie zaprzeczaj.'

I mogłabym tak wymieniać i wymieniać... Brakuje mi Ciebie i wszystkiego, co z Tobą związane... Czy to takie dziwne?





'Ty, tylko Ty pomożesz mi odzyskać to,
co oboje kiedyś zgubiliśmy...'

/O2^.
20:33 / 18.07.2007
link
komentarz (0)
Kiedy jestem przy tej osobie zapominam o całym świecie... Nic nie istnieje wokół - tylko ja i ta osoba... Uwielbiam z nią rozmawiać, bo są to rozmowy o wszystkim i o niczym... Niby nic, ale zawsze kurewsko dużo się wynosi z takiej rozmowy... I wiem, że zawsze mogę na tą osobę liczyć - bez względu na wszystko... Zawsze potrafi mnie doprowadzić do stanu, którego inni u mnie nie widzieli nigdy... Potrafi wyciągnąć ze mnie wszystko, żebym była sobą... Zrobi wszystko, żeby uśmiech nie schodził z mojej twarzy... Umie wyciągnąć mnie z najgorszej depresji... Jak ta osoba to robi? Jak to działa? Może ma jakiś sposób na moją osobę? Nie wiem i nie potrafię tego wytłumaczyć. Po prostu tak jest i już. To właśnie ta osoba jest jedna z 3 najważniejszych w moim życiu... Hmm... Po głębszym zastanowieniu 1 z 2 osób... Ta druga osoba wie ile dla mnie znaczy i kim dla mnie była (była, jest i będzie)...

eM.


PS.: Czasem miło powspominać stare, dobre czasy...
10:07 / 18.07.2007
link
komentarz (2)
"Być gotowym oddać życie za jeden uśmiech (...)
Odłóż album, spal stare fotografie. Pierdol przeszłość, bo tak najłatwiej (...)
Każdy chce mówić, ale nikt nie potrafi słuchać (...)
Już umiem żyć, cały czas ucze się umierać (...)
Pierdole zimne dłonie i coraz krótszy oddech. Olej pozory, spójrz mi w oczy, zeskanuj duszę, otrzyj łzy, złap za rękę, pomóż uciec (...) "


tak.
09:54 / 18.07.2007
link
komentarz (0)
Happy n-day.

yo.