jerzyklamstwo // odwiedzony 2603 razy // [xtc_warp szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (2 sztuk)
08:27 / 01.04.2007
link
komentarz (0)
"Zazdrosc"

wpis o charakterze szowinistycznym. wszystkie rownouprawnione kobiety proszone sa o nie czytanie.


trudno sie przyznac, ale nikomu nie jest obce te uczucie. po czesci pisze to zeby sie usprawiedliwic, po czesci po to zeby cokolwiek napisac. co za szczerosc.
Jestem zazdrosny o kochanke.
czy mam prawo? wydaje mi sie ze nie, w koncu to nie moja dziewczyna. zazdrosc..troche to nierozsadne, ale uczucia, a zwlaszcza te w relacjach damsko-meskich czesto sa nierozsadne.

a zreszta. ona nadaje sie do tej roli. mimo ze twierdzi inaczej. a ktora twierdzi ze sie nadaje? lubi flirt, lubi bliski kontakt, itd. itp... i to sa wlasnie powody dla ktorych jestem zazdrosny. troche mnie to denerwuje szczerze mowiac - nie to co ona lubi, tylko fakt ze nie jest mi to obojetne.

w sumie to zaczyna mnie to meczyc i chyba dam temu spokoj. tylko szkoda mi jej. mimo ze lubi co lubi to twardo i niezmiennie deklaruje ze chcialaby zeby to bylo oficjalne - jak kazda kochanka, co? myslalem o tym. pewnie jak kazdy facet ktory ma kobiete na boku. ale tak naprawde ona sama pomogla mi dokonac wyboru, jej sposob bycia i podejscie do mezczyzn - dla mnie jest nie do przyjecia. nie bede sie nad tym rozwodzil, trzeba by bylo duzo opowiadac. puenta tej noty jest prosta: mniej uczuc, wiecej sexu. i tego wam zycze.

kazdego kto dotrwal do konca, prosze o ocene tego wpisu, styl, tresc itd. skala 2-5. dziekuje za wczesniejsze oceny. buzka