kamikaze // odwiedzony 42927 razy // [trez|by|vain nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (282 sztuk)
03:31 / 23.02.2002
link
komentarz (2)
I jak bylo do przewidzenia Koniec juz blisko tuz tuzzzzz heh :( cieszyc sie czy plakac raczej poprostu zyc dalej z nizlomna obojetnoscia. heh wybieram wariant trzeci :,0),0),0),0),0)

Ojj moja niunia sam nie wie co dzis zrobila - byla zbyt pewna siebie ze potrafi wszytsko przewidziec a zwlaszcza moje reakcje heh postanowione Koppniec - smutny bezlitosny :,0)

hahahahhahahah a wszytsko to bo czeos takiego nie chce i nie biore tak bedzie latwiej :( - heh szkoda ze to nigdy takie proste nie jest ale coz teraz jestem najwazniejszy jaaaaa i tak zostalo postanowione :,0) chyba ze jutro mnie Cypek od tej decyzji odwiedzie :,0) ale nie sadze na mnie wplyw mam tylko ja sam :,0)

papapa pisalem smutne rzeczy z milym akcentem :,0),0),0),0),0) jestem pojebany czy jak to Ania mowila "pojebie mi sie" - juz sie pojebaloooo :,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0)

papapap to chyba koniec nloga (znaczy heh skonczy sie jak skoncze zwiazek z Aga,0) wiec jeszcze pewnie conajmniej jeden wpis bedzie ale jego dni sa policzone :,0)

no co? nie ten bedzie kolejnyyyy. KIEDY? tego nawet ja nie wiem chyba nie zaszybko musze zlapac oddech w pluca zebrac silyyyy i ogolnie odreagowac - Zwiazkinie sa dla mnie ale bez nich nie potrafie zyc watpie ze kiedys z kims bede na stale watpie tez bym sie zmienil, kocham swoje wszytkie kobiety ale nie potrafie byc z nimi powody niby sa rozne ale zawsze jeden boje sie ich stracic wiec wole ich nie miec. Wiem wydaje sie to byc moze glupie ale postaram sie to wytlumaczyc (zresztya jak sobie przypominam cos juz o tym pisalem ale to byly w zmianki i .....,0) ale do rzeczy:
otoz jak zalezy mi na kobiecie zaczynam miec paranoje jej nielogiczne zachowania tlumacze swoimi nieistniejacymi bledami w ten sopsob niszcze sam siebie. Czy te jak ja to nazywam "paranoje" sa prawdziwe czy nie? ja juz sam nie potrafie ocenicc, czasami sa czasami nie ja juz sie gubie nie umiem spogladac na nie obiektywnie wszytkie wydaja mi sie rownie prawdziwe i realne a przytym fikcyjne i urojone. Wyobrazacie sobie taki stan? watpie :( istna shizofremia czlowiek traci kontakt z rzeczywistoscia nie potrafie odroznic fikcji od rzeczywistosci ina odwrot. Czy zyje w swiecie moich paranoi czy jest to swiat realny Jaj juz sam nie wiem czuje ze warjuje ze juz jestem u kresu mojej wytrzymalosci psychicznej ja juz dluzej poprostu nie jestem w stanie temu sprostac, doprowadzilem sie niemal do obledu wachania mojego nastroju sa wrecz szalone i tak dzien w dzien gdyby nie dragi bym chyba zeswirowalll, Moj koniec jest bliski. Kiedys uwazalem ze umre juz niedlugo zylem z tym przeswiadczeniam teraz wiem ze bede zyl dlugo ale czy to wegetowanie czlowieka opetanego przez obled mozna nazwac zyciem?chyba nieeeeee wiec umieram powoli
Boze jak trudno jest zyc ze swiadomoscia ze tracimy wladze umyslowe - Ja musze.wam tego nie zycze
paaaaaaaaa :(