kip // odwiedzony 46521 razy // [nlog/Świat momentami jest piękny/by/zbirkos] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (108 sztuk)
15:32 / 18.07.2006
link
komentarz (13)
Cos sie zmienia u mnie w zyciu.

Przez ostatni rok pracowalem w brudnej kawiarence internetowej, uzerajac sie nie tylko z klientami, lecz rowniez z wlasnym pecherzem (zeby wyjsc do WC trzeba bylo znalezc zastepce lub zamknac kawiarenke), szefem (do tej pory czekam na kase), zimnem w zimie (bo ogrzewanie przeciez kosztuje) itd, itp. Do tego za dosc marne pieniadze.

Aktualnie siedze sobie w mojej nowej pracy. Przede mna stoja dwa sluzbowe laptopy, nade mna wisi regularnie czyszczony klimatyzator (jedyne, po czym mozna sie zorientowac, ze dziala to lekki szmer i nizsza temperatura - a nie typowy smrod klimatyzacji pelnej zarodnikow grzybow), przy biurkach naokolo fajni ludzie, za sciana serwerownia. Do WC i prysznica mam jakies 4 metry. Zarabiam bardzo godziwe pieniadze. Do tego nie musze byc w pracy o konkretnej porze i nie musze siedziec do jakiejs godziny - po prostu przychodze i wychodze. Siedziba firmy to piekny jednorodzinny domek, do tego zadbany i w ogole sympatyczny. Do dyspozycji jest pelna kuchnia (a nie tylko dystrybutor z goraca woda) i sklep. A jakby tego wszystkiego bylo malo to jeszcze mnie tu wlasnie czestuja piwem :)

I jak tu nie byc zadowolonym?

Do pelni szczescia juz tylko jednego brakuje - decyzji o przyjeciu na WEiTI@PW. Wyniki w poniedzialek :)