KolageN & Krux blog  / odwiedzony w cholerę razy /n-log home   --< < KOLAGENOWA STRONA GŁÓWNA > >--   Dodaj do ulubionych

pokaż: wszystkie wypociny | ostatnie 20 | ostatni miech |

2005.07.16 14:45:27
link
komentarz (0)

Nie, nie jestem pijakiem.
Tylko Ziemniakowi trzeba pomóc pić piwko czasem :)

Bloodsucking Freaks obejżane - zestaw flaków i teatru makabry z Tromy...
No ale jeśli chodzi o filmowe wkręty to nic nie pobije BEGOTTEN. Czarno biały, niemy, mocny przekaz. Tylko dla twardzieli. Trudne w odbiorze i w skumaniu (mi nawet napisy końcowe wyjaśniały sens jeszcze).

Wczoraj wieczór był przegięciem.
Byłem taki świerzy, wykąpany i trzeźwiutki.
Ach...
Pyszne kanapeczki sobie zjadłem z pomidorem i szyneczką...
A potem polazłem do LochNessa na mini spotkanko luda z ZSP i się skończyła sielanka. Po złopaniu piwka z Ziemniakiem (choć potem kolega Z. przerzucił się na Coca-colę) i resztą ekipy śmiałem się z śpiewców karaoke. Wypiłem jedno, dwa.. góra cy piwa i dostałem info o imprze w Jazzie. No to ostatnia Warka na szybkości wlana w gardło i biegutkiem...
W Jazzie pamiętam że Edi i Społeczny się deklarowali ze na meczyk będą następnego dnia. Edi to wesoły był bardzo (kto wie ile piwa to wesołość spowodowało...).
Po przerwie na Jazza wróciłem do Locha (obiecałem że wrócę i słowa dotrzymałem) a tam już wódę łoili...
Gruuubo było.
No i łeb bolał rano.

Pogoda dziś choorrraaaaa!!
Ledwo co wstałem na piłkę, przyjeżdżam na rowerku a tam... tylko Jacu i Paweł. No kurde Edi mówi że ma kaca (JA MOGĘ MIEC KACA!) i że nie będzie. Przyjechał jeszcze Kwapik i udało się obudzić JaPe i można było se pyknąć na małym boisku.
Oczywiście nas deszcz zlał profesjonalnie.
Graliśmy z przerwami na oberwanie chmury, bo piłki nie było widac wtedy.
No a około południa PYK! Słoneczko zaczęło grzać.
I to też od razu mocno i ciężej się biegało (szczególnie jak się grało w dwóch na trzech).
A przebrieranie się po meczu nie miało sensu bo plecakł przemókł i całe bety na zmiane były mokre (a na nas rzeczy wyschły przez to słońce).

Teraz chce tylko spokoju... leżeć sobie... a potem pogrzebać przy rowerze trzeba.

Odsłuch: Prodigyremixed.com - Shoot Down (Fujikato Remix)
[ Kolagen ]

 

by KolageN & Krux