KolageN & Krux blog  / odwiedzony w cholerę razy /n-log home   --< < KOLAGENOWA STRONA GŁÓWNA > >--   Dodaj do ulubionych

pokaż: wszystkie wypociny | ostatnie 20 | ostatni miech |

2006.12.14 15:42:25
link
komentarz (0)

Dziś koncert Goblin Market w Imbirze a ja dalej uziemiony :/
Pozdro :)
Plakacik parę postów niżej - warto zjechać na dół ;)

Kononowicz rap (na dole link do ściągnięcia!)
Tego linka miałem dać już do poprzedniego wpisu, ale przecieli mi światłowód i o necie to mogłem pomarzyć albo czekać na tą dyskietkę z internetem nagraną przez Chucka Norrisa ;)
Raaany, ale komputer jest dziwny bez sieci... bez GG... WWW... P2P... jakoś tak pusto.
Doba bez netu... to było straszne. Co gorsza Teleranka też nie było.

Ale brak netu zastąpiłem grą w Eye of the Kraken (link był pare postów wcześniej). Motyw karalucha!!! Hehe, czytając smsy do Kruxa o treści "skąd mam wytrzasnąć ptasie gówno? Bo nie mogę się dostać do klatki z gołębiami" i odp. "Ja tam nie miałem problemu - kapitan mi nalał do dzbanka na herbatę" można się zastanawiać na stanem umysłów naszych...
A Umberto Eco ogląda Teletubisie gdy nikt Go nie widzi. LOL

Co do meczu to poza miłą atmosferą oglądania nie było czym się zachwycać ;)
Wisła przegrała i to z tak słabo grającym Feyenoordem!! WSTYD!!
Mecz wyglądał tak jakby tamci się pytali czy Wisła chce wygrać, ta się nie kwapiła więc Holendrzy strzelili nam więcej goli (choć bardziej to Wiślaccy obrońcy pomogli im w tym).
Szkoda że Dudka nie dostał czerwonej wcześniej - może by wyszło lepiej :/
Cała drużyna grała tragicznie prócz Błaszczykowskiego (BRAWA! Pod koniec może już trochę gorzej, ale nie dziwota jak się cały mecz biega za pół drużyny). Jeszcze Paulista choć czasem gubił piłkę też może być jakoś pozytywnie oceniony i Baszczu choć nie wiem dlaczego :P
Brożek się potykał na piłce... 1 gol z TYLU ŚWIETNYCH okazji :|
Głowacki i Sobol bez formy, Thwaite, z którym wiązałem wielkie nadzieje (bo kiwak z niego jest) biegał bez ładu i tylko mylił Dolhę (a ten też jakiś niepewny był).
Zieniu cały czas tak samo słabo... Burns też...
Ech...
A super transfer Okuki - Stanko? Gdzie?
Ciekawe co teraz będzie się działo w przerwie ligowej...
Sinisa Mihajlovic mistrz wolnych i kolekcjoner czeronych kartek.
---

Mąż ogladając mecz w telewizji, zasnąl na kanapie. Żona go budzi:
- Wstawaj, juz dziesiąta!
- Tak?! A kto strzelił?...

----
Jak już jesteśmy w klimatach wnerwiających to proszę oto historia jaką wykręciła nam akwizytorka z Dialogu:
Najpierw dzwoni domofonem do bióra ojca - oczywiście odpowiedź: akwizytorom wstęp wzbroniony. Ale niestety ktoś do domu wchodził i zaraz też wpełzła.
Oczywiście po dotarciu do ojca szybko akwizycja się zakończyła na dowidzenia, bo tata nie był zainteresowany zmianą operatora.
Więc akwizycyjna zaraza pojawiła się u mamy i mówi że wlaśnie jest w trakcie rozmów z tatą i mąż podpisze umowę tylko jak ona się zgodzi. Mama nie za bardzo miała czas ale powiedziała że pewnie tata jak wszystko posprawdzał to na pewno nie brałby nic do kitu i jak chce to niech sobie bierze :P
Oczywiście matka nie podpisała. I wtedy Dialogo-akwizytorka dopiero poszła do firmy ojca, ding-dong i od razu mówi że wlaśnie rozmawiała z mamą i ta jest bardzo zainteresowana usługami Dialogu, już coś podpisała i ojciec jako właściciel telefonu musi podpisać coś na co już mama się zgodziła i to nawet nie jest umowa tylko wstępna umowa do podpisania umowy (jakoś tak).
W sumie sprytnie pomyślane.
Oczywiście jak rodzice się skonsultowali, ojciec się wkur... zdenerwował (i słusznie) i bachnął reklamacyjno-zażaleniowe pismo.
Skutkiem tego umowa nie weszła w życie, ale tak czy siak szlag trafił preselekcję...
I wybieraj teraz czternastocyfrowy numer i się nie pomyl!
Kaczor vs warcholstwo!

Troszkę coś dla poprawy humoru ;)
Kabaret Moralnego Niepokoju - rozmowa z ministrem
Kabaret Moralnego Niepokoju - Napad na Warzywniaka

Mistrzowie świata!!!
Włamywacz LOL
Bank robber (w końcu skądś trzeba mieć kasę na święta...)

evil toon :)
i coś słodkiego:
Muzykalne kiziory :)
I coś z muzy :)
Bodyrockers - I_Like_The_Way_(Full_Length_Version) ;)
Dziwnie śmieszny kawałek w delikatnych klimatach Planet Funk - Out On The Dancefloor

"Leżę na kanapie, czytam gazetę, jednym okiem oglądam mecz, piję sobie piwko, przegryzam chipsami a jedną nogą głaszczę psa. Nagle wchodzi małżonka i sie awanturuje, że nic nie robie"

PS. Zgrałem fotki z Niemcowej :) Muszę tylko gdzieś serwer znaleźć bo stronka mogłaby wrócić... :/

PS2. Wielkie pozdro dla Piotrków wojowników z AE - za osiągi w walce z edukacją: drugi list z wiadomością o skreśleniu z listy studentów i wynegocjowanie zapłaty za powtórki itp z ponad 5,5 tysiaka na 4000 zeta. :)
[ KolageN ]

 

by KolageN & Krux