madziula // odwiedzony 5758 razy // [nlog_dog szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (6 sztuk)
00:53 / 15.01.2003
link
komentarz (0)
sytuacja na froncie
wiele ( w sumie wszystko ,0) się wyjaśniło: JESTEŚMY RAZEM NA DOBRE I NA ZŁE :,0)
inni ludzie: na wielu się zawiodłam -> niestety :(
15:38 / 23.11.2002
link
komentarz (1)
... malowanie się skończyło, wczoraj do nocy sprzątałam... dzisiaj jestem w trakcie obchodów 10 lecia mojego LO...
... co do moich wątpliwości.... ostatni tydzień + oczyszczająca rozmowa znacznie je rozwiały... ale czy do końca... sama nie wiem... chociaż wiem, że on mnie strasznie, strasznie, strasznie kocha....
01:25 / 12.11.2002
link
komentarz (2)
dawno mnie tu nie było, powód: myślałam, że nlog nie działa już na dobre, ale na szczęście się to całkowicie odmieniło :,0)
co się ze mną dzieje, nie wiem... jestem w związku, jest ok, ale po prawie 9 miesiącach zaczynają się pojawiać pewne 'ale' może małe i nieistotne, ale to zawsze coś nad czym należy się zastanowić przed związaniem się z kimś na całe życie....... poza tym ta cholerna przeprowadzka, nie mam na nią czasu ani sił, a kasy to już w zupełności :( ale właśnie przez kase musi się ona odbyć, mam pewne obawy, myśle, że mama też, ale kiedyś trzeba stawić czoła strachom z przeszłości i pokazać im, że jest się silniejszym, a najważniejsze to nie pokazywać strachu i bojaźni...... poza tym uświadomiłam sobie, że ktoś mi ważny i bliski może wyjechać na koniec świata i go nie będzie :( i co ja wtedy zrobię?
00:26 / 02.10.2002
link
komentarz (2)
hm.. weekend u rodziców mojego chłopaka, później pewne spotkanie, w głowie kocioł myśli i sama nie wiem co i jak... znowu :(
hm.. a jeszcze system zaczął padać i walcze pół dnia z kompem..
22:46 / 23.09.2002
link
komentarz (1)
moje życie teoretycznie powinno być bardzo proste udany zwiazek, dobre wyniki i na jednej i na drugiej uczelni... ale jednak jest cos mnie osacza, dołuje, może moja przeszłość, może kilka nieudanych i jakże przelotnych związków..... jestem zdołowana a z drugiej strony szczesliwa .. sama nie rozumiem jak takie dwie ekstremalnie rozne rzeczy moga we mnie siedzieć.....
22:22 / 23.09.2002
link
komentarz (1)
przeprowadzka.....
... przyszłam tutaj z bloga, bo tam za dużo ludzi, za mało mnie i moich myśli, mojego życia, pisze coś zupełnie bez sensu..... tutaj mam nadzieje, ze bedzie inaczej .....