matt78 // odwiedzony 27755 razy // [sungoesdown nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (80 sztuk)
08:27 / 05.03.2004
link
komentarz (3)
Znów wstałem o 5 rano, znów jechałem autobusem, ale może po kolei...
Kiedy czekałem na dworcu autobusowym, Na długiej ławce siedzieli: chłopak X, ja, chłopak Y. Wszyscy w odległości mniej więcej 2 metrów od siebie. Wszyscy mieliśmy nogę założoną na drugą nogę. Chłopaczek Y zaczął sobie mahać stopą, po chwili chłopaczek X zaczął robić to samo. I własnie w tej chwili o mało nie wybuchnąłem śmiechem, ponieważ przypomniałem sobie, że wg jakichś tam badań, takie tiki mają osoby o "nieuregulowanym życiu seksualnym"...
Śmiać mi się strasznie z tego chciało, dlatego wstałem i wyszedłem z budynku dworca, bo chyba nie wytrzymałbym dłużej.
Autobus do U. nieco się spóźniał. Po 10 minutach podjechał supernowoczesny autobus. Przymiotnik "supernowoczesny" miał wypisane na boku autobusu. Rzeczywiście robił wrażenie po wejściu do środka, klimatyzacja, automatycznie regulowane siedzenia. Autobus odjechał. Wjechał tymczasem na pierwsze rondo, które znajduje się w odległości około 200 m od dworca i bum, coś strzeliło. Autobus się spieprzył i całe rondo zablokował. Po kolejnych 10 minutach oczekiwania podstawiono starego trupa i bez problemów pokonał 60km. Jaki z tego wniosek nasuwa? Bez komentarza