|
2013.01.28 21:10:48 || link ||
W domu takim dużym prawdziwym ze skrzypiącym dachem z chwilowym brakiem kominka ale z kamienną podłogą Domu z karmnikiem dla ptaków tych małych i dużych gdzie kawałek chleba pachnie już od rana I malutkie nóżki biegną gdzieś co chwila biegną szybko do okna obserwować ptaki Schody w domu skrzypią ale biegną gładko obsypane kurzem i pachnące dębem Dom to jest marzenie dom mówią,że pięknie kiedy już gdzieś w polu stoi dumny biały Nad domem orzeł krąży już od rana przygina czubek świerku i czeka cierpliwie i patrzy podejrzliwie |
2012.11.14 10:04:09 || link ||
mogę sprzedawać lampy różnej maści w domu mam magazyn lamp:) karton na kartonie duże małe szare z taśmą a w nich lampy z kryształami z szkiełkami abażurami lnianymi ramkami kutymi i tak rosną te kartony a nikt ich nie przewozi bo po co |
2012.11.12 08:47:30 || link ||
może w końcu się wyprowadzimy może to słuszne określenie sprawy bo już wyprowadzamy się od lipca a tu święta.. |
2012.08.23 07:30:14 || link ||
tyle się dzieje,że aż nie chce mi się pisać śmieszne ale prawdziwe za to jak nic się nie dzieje to człowiek pisze jak mu nudno smutno i do niczego:) przewrotna ta nasza natura u mnie po staremu dom się kończy wkurwia mnie wszystko czyli w porządku codziennie jeżdżę na działkę wkurzam się bo płytkarz ciągle gdzieś wybywa a dawno położyłby te płytki dzisiaj schody..zaraz pewnie pojadę bo mój mały szkrab budzi mnie o 6 bądź 5 więc dzień zaczynam raczej wcześnie jestem często niewyspana mam na włosach 2 cm odrosty i pójście do fryzjera wymaga zrobienia 100 km aby zostawić małego babci ale czego się nie robi dla odrostów jakieś niedobitki się budzą by im robić ogród i tak ciągle i ciągle się kręci ach sofy zamówiłam, meble u hindusa teraz jeszcze sprzęty i takie tam milion trzysta innych ciekawych pierdół i to ma dawać tyle radości oj jak siądę na dupę wezmę filiżankę kawy i powiem jestem w swoim domu to banan będzie nieprzeciętny od ucha do ucha ale teraz chcę już tylko końca tego preludium do wszystkiego:) |
2012.07.02 22:12:19 || link ||
że niby wszystko ok...:) |
2012.06.09 09:46:50 || link ||
mam coś napisać a właściwie nie wiem co piję sobie kawę i jest ok |
2012.06.02 12:33:43 || link ||
najlepsi kompanii do rozmów to mężczyźni zdystansowani i otwarci o zabarwieniu lekkiej gawędy erotycznej:) mimo wczorajszych trudów jest zadowolenie z pracy z życia i w ogóle pomimo życiowej tragedii życie toczy się dalej i nie pyta czy masz dziś ochotę może tak ma być może jestem pełniejsza bogatsza chyba tak się nawet czuję |
2012.06.01 13:16:06 || link ||
dzisiaj miał być piękny rodzinny dzień a będzie piękny mokry dzień z ku** debilem w kwiatkach hym trochę ten mój biznes podupadł na jakości ze względu na brak siły roboczej terminy się wleką a koleś dzwoni i się wścieka kurde jak ja tego nie lubię bo zawszę ze wszystkim się wyrabiałam a teraz zaczynam być dla siebie antyreklamą hym dobrze to nie wróży właściwie powinnam mieć to w dupie ale jak się ma robotę rozgrzebaną ulokowaną kasę i niezapłacone za robotę bo jej się nie wykonało to tak trochę kiepsko:) |
2012.05.14 08:59:29 || link ||
usypiam małego a potem ile się da telefony rośliny pranie gotowanie myślenie strategiczne:) może daleko mi do ideału:) ale coś tam ogarniam...heh happy pomimo wszystko mój skarb daje mi chęć do życia |
2012.04.05 12:44:25 || link ||
z serii tematów mniej ciężkich postępy przy budowie domu niemalże finałowe tylko płytki gładzie kolorki na ściany można wstawiać meble i mieszkać plus min 2 - 3 miechy biorąc pod uwagę czekanie na zamówienia drzwi i innych równie istotnych pierdół które śnią mi się po nocach a mój P. i tak wpada na genialne rozwiązanie które muszę później wygładzić oszlifować i dać do realizacji :) maluszkowi już ciasno rzadziej się wierci dzisiaj gin więc zobaczymy jak tam postępy ku porodowi... |
2012.04.03 13:29:36 || link ||
dzisiaj rozprawa taty czekam na telefon czy pogrążą tego gnojka przemawia przez mnie złość i nie będę tu miała litości dla kogoś kto załatwił mojej rodzinie spokojne życie raz na zawsze nic już nie jest i nie będzie takie same wszystko co teraz będzie się działo zawsze będzie bardziej skomplikowane i pozbawione cudzysłowowej normalności ale czy ktoś ma pojęcie przez co przechodzą rodziny ludzi w śpiączce ludzi w afazji ludzi w tetraplegii w Polsce jest jedna fundacja i jedno hospicjum dla takich osób reszta to Zakłady Opiekuńczo Lecznicze zwane zolami gdzie przy dobrych wiatrach może uda Ci się przeżyć będziesz sobie leżał zasrany obsamrkany i pozbawiony godności bo brakuje personelu któremu lepiej płaci się u naszych zachodnich sąsiadów przy odrobinie szczęścia rodzina zabierze Cię do domu otoczy Cię opieką i może za kilka lat pokażesz palcem że wolisz jabłko niż gruszkę może... |
2012.03.31 11:24:50 || link ||
nuda i przewidywalność powiewa u co niektórych na nlogu jakby ich życie składało się z góra 3 elementów |
2012.03.08 09:41:25 || link ||
wszędzie alergicy i eko gdzie ja żyję a pieluszki jednorazowe prane codziennie mają starczyć dla 4 dzieci orzech kokosowy ma prać jak cholera płyn do naczyń z wody sody i olejku na przypaloną patelnię no i wszystko mega oszczędnie i zero alergii pamiętajcie |
2012.03.04 22:34:15 || link ||
wiosna w eterze czas narodzin dosłownie i w przenośni i pomyśleć,że zima która miała być dla mnie czasem nudy i lenistwa stałam się czasem brutalnej rzeczywistości czasem zmagań i życia poza wymiarem szeroko pojętej normalności szeroko to oddaje istotę słowa bo teraz jest normalność ale dla mnie i dla pana x oznacza ona co innego dla mnie to co normalne i zdolne do pogodzenia pobieżnie jest czymś nie do przeskoczenia dla wielu i nawet człowiek nie zdaje sobie sprawy jak mało ludzi chodzi wśród nas |
2012.02.16 13:00:38 || link ||
pączek musi mieć lukier plus kilka skórek pomarańczy nadzienie różane mile widziane dziś dzień pączka dzień białego puchu i fryzjera dzień nowin od adwokata i dzień sprzątania dzień oczekiwania na dobre wieści że tata nie gorączkuje dzień jak dzień z pozoru normalny od środka skomplikowany mały się rozpycha obwieszczając światu jestem jestem a ja śpiąca po nocnych rozmysłach nad wyższością kłamstwa nad prawdą w dzisiejszym wydaniu |
2012.02.07 11:01:36 || link ||
pierwszy raz od wypadku zrobiłam coś normalnego poszłam na basen i było mi tak dobrze zwyczajnie jakby czas na chwilę się zatrzymał nie miałam też wyrzutów sumienia,że tata leży a ja porostu żyję on nie chciałby tego są dni kiedy jest źle są dni kiedy jest lepiej kiedy stara się bardziej niż zawsze zabić ból każda mała poprawa cieszy ale cały obraz martwi bo nikt nie rozumie ludzkiego mózgu nikt nie wie co ten bliski czuje możemy jedynie przypuszczać już będę wracać w Biesy koniec leniuchowania trzeba wziąć się za poważne przygotowanie na przyjście Szymka trzeba podjąć decyzję co dalej z firmą przecież zaraz będą dzwonić klienci hym...dużo ciężkich i przyjemnych chwil nas czeka... see you |
2012.01.13 16:32:32 || link ||
Znowu powrót do Głogowa szybkie rachu ciachu kilka spraw z głowy dom buduje się błyskawicznie ale i tak nie sądzę by razem z Szymkiem tatuś dumnie nas do niego zawiózł to chyba mało realny termin ... |
2011.12.29 13:17:52 || link ||
nie chciałabym znowu pisać że ciężko ale co mam ukrywać to że cała rodzina walczy o życie wspaniałego człowieka odliczam minuty sekundy przestały istnieć dni są godziny czas dla nas się zatrzymał a obok toczy się życie jakby nigdy nic się nie stało jestem jeszcze w Głogowie zjedliśmy nadzwyczajnie skromną a bogatą wigilię pełną łez i bólu i tak teraz człowiek myśli jak ludzie szukają sobie problemów tam gdzie ich nie ma w tym nadchodzącym roku życzę wszystkim aby nauczyli się cieszyć z tego co mają aby nie musiała ich doświadczać żadna przykrość od losu aby mogli to zrozumieć co w życiu jest najcenniejsze a sobie życzę nie gorszego roku niż ten bo więcej już nie udźwignę |
2011.12.12 17:35:02 || link ||
piszę piszę z nadzieją że tata z tego wyjdzie jest lepiej ale to wciąż mało by mówić o tym czy kiedykolwiek będziemy mogli rozmawiać ze sobą czy kiedykolwiek będzie sprawny jestem teraz w dwóch światach jeden to myśl o malutkim a drugi to myśl o tacie jutro jadę z powrotem do Głogowa muszę przy nim być muszę czuwać wtedy jestem spokojna święta dla mnie nie istnieją ludzie stoją w kolejkach kupują bombki a do mnie to nie dociera że to święta bo świąt w tym roku dla mnie nie ma świętem będzie każda oznaka poprawy jego zdrowiu staram się umacniać w siłę ale łamię łamię się jeszcze często od 4 dni spałam normalnie z nóg zeszła opuchlizna jak ja go kocham |
2011.12.05 19:08:42 || link ||
mleczarnia tak można określić cyce nie piersi bo te dawno przestały je przypominać zamówiłam płaszczyk bo kurtka mała za 2 tygodnie może być już bardzo ciasno a tu mowa o tygodniach a nie o jakiś większych jednostkach czasowych wszystko dzieje się bardzo szybko staram się robić jakieś wygibasy staram się codziennie spacerować wsiadam do samochodu jak leje i piździ tak jak dziś i muszę zrobić większe zakupy czyli standard P.jest mocno przeziębiony śpi osobno nie mogę teraz łapać większych infekcji bo niestety ale pigułka to zło bidula mam nadzieję że szybko dojdzie do siebie i wróci do łóżka:) dziwne uczucie separacja z przymusu powiem tak bierze mnie chandra i wiem że to całe pieprzenie o ciąży nie jest bajką że to przereklamowany stan który trzeba znosić z zaciśniętymi zębami jedyne co piękne to ruchy dziecka i świadomość że człowiek nie jest sam :) |