2006.11.06 18:27:02
[link]
[komentarz (17)]

ciężkie dni nastały.

pieniedzy nie ma, pracy nie ma, jest zimno, szaro i smutno. klasyczna house'owa muzyka już nie cieszy tak jak w słoneczne letnie dni. coraz częściej powracam do starego, dobrego, nielegalniego i co najważniejsze polskiego hiphopu. Mam tu na myśli poznański, nieistniejący skład ze świerczewa - LPS na samplowanych bitach Tabba. Teraz jest to już przeżytek, jednak dla mnie prosta płytka z okładką rysowaną ołówkiem ma wielkie znaczenie, wiele teraźniejszych składów mogłby by sie od nich dużo nauczyć. Bo prawdziwego polskiego hiphopu już nie ma.

W życiu prywatnym w moim wykonaniu sie nie przelewa. Kiedyś było inaczej, w pierwszej kolejności była ona, dopiero później kumple i imprezy. Teraz jej nie ma i wszystko wygląda inaczej. Niestety, że życie jest takie jakie jakie jest i bieg zdarzeń potoczył się tak, nie inaczej, niemam już zaufania do kobiet. Zatem przyszła kandydatka będzie miała ze mną ciężko. Druga osoba jest potrzebna, żeby nie uciekła chęć ujrzenia kolejnego dnia, jednak narazie na ujrzenie tego piękna szans nie widze.

Ale!
Ciągle w środku czuje i wierzę, że wystarczy poczekać na ten piękny dzień, w którym wszystko sie zmieni, i wszystko nagle stanie się łatwiejsze a szary świat zza okna nabierze barw...

'a może w któryś dzień,
ruszyć trzeba będzie jednak w drogę,
może będzie mniej,
słów bolesnych, niepotrzebnych wspomnień'

/nowplaying: lps - poki jestes mlody