tanisha // odwiedzony 58188 razy // [znowu_cyan nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (328 sztuk)
20:24 / 14.09.2002
link
komentarz (5)
Dzisiaj wróciłam z działki od Jacka. Byliśmy w czwórkę: Klara, Jacek, Maciek i ja. Było extra. Trochę się zmieniłam z wyglądu-na moim czole jest wielka przyszła blizna, ale Maciek mówi, że jeśli zostawię ją w spokoju to nic z niej nie będzie. Powód: nieszczęsne spotkanie z gałęzią... Najważniejsze że spędziłam dużo czasu z Maćkiem... Klara mi trochę opowiadała o nim... miłe że tak się zmienił... przynajmniej trochę... Każdy ma wady a że Maciek jest taki a nie inny... zresztą mi to nie przeszkadza... W tym momencie pewnie szykuje się na imprezę- trochę mnie zabolało, ale po rozmowie zrozumiałam, że w sumie ma racje... Dużo rozmawialiśmy... Nauczyłam się wielu nowych rzeczy o nim... Teraz Jacek... Bardzo sympatyczny, śmieszny i ogólnie rozumiem Maćka, gdy mi mówił, że to świetny chłopak... Właśnie słucham jego płyty... Klara jest równie niesamowita... Bardzo dobrze mi się z nią gadało, gdy mężczyźni wykonywali męska prace... Jest super... Podsumowując wyjazd był bardzo udany... Bo z Maćkiem... I wierzę, że wszystko co on mówi jest prawdą(dodając do tego to, co mówiła o nim Klara,0) to jest to najbardziej udany i harmonijny związek jaki znam i cieszę się, że jestem jedną z tych dwojga ludzi...

Dziękuje Ci MMZ że mnie zabrałeś ze sobą.


KOCHAM CIĘ