Wpis który komentujesz: | Maria Luiza O Twarzy Dziecka Ramirez była zaniepokojona w La Paz. Była zaniepokojona, bo wielokrotnie wpadała do Kadyksu, wpadała zobaczyć przyobiecane DwaSłońcaNad, ale nigdy nie mogła zastać Jose. Pukała, dzwoniła, odjeżdżała, wracała, pukała. Po Jose ani śladu. Nawet wstąpiła piętro wyżej, do Starej Marii. Maria też nie wiedziała, gdzie jest Jose, ale nie zaprzątało jej to głowy, bo Maria wiedziała, bo Marii Jose powiedział i Maria powiedziała dziuewczynie z La Paz, że Jose Rodriguez Montoya dostał robotę. Jose Rodriguez Montoya poszedł do roboty. Jose pracował nad Wielkim Milczeniem. - Dlatego go ciężko zastać - mówiła sąsiadka - Cięzko go zastać, bo jest w pracy. . |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
2lazy2die | 2002.09.14 03:40:11 Shana Tova, aurora! lou | 2002.09.13 23:52:37 wolny czlowiek ! WyronS | 2002.09.13 19:47:59 Tylko dlaczego mam cholernie silne wrazenie, ze to strasznie ciezka robota fizyczna jest? aurora | 2002.09.13 18:09:12 Komentarz nie do tego: Szana Towa, ale uwazaj, bo dni pokuty przed nami. zakochany | 2002.09.13 04:26:06 hehe ale się złożyło :)) Moje odwiedziny są dokładnie 41000 z kolei :))) Ale fajnie :))) Pozdrawiam! v | 2002.09.13 04:22:30 A CO MIAL NIE POJSC JAK CIEZKIE CZASY IDA, A NA KRZESLACH SIE SPLUKAL OSTATNIO, WIEC IDZIE. |