irish_coffe
komentarze
Wpis który komentujesz:

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------
wklejam ...
To co dzisiaj widzę napełnia mnie niesmakiem. Zgoda - zginęło około 3 tysięcy niewinnych ludzi.
Szkoda tych ludzi - zgoda. Powinniśmy uczcić ich pamięć - zgoda.
Ale czemu ma służyć tak paradne obchodzenie tej rocznicy?
Przecież ani rocznica Powstania Warszawskiego ani rocznica wybuchu
II Wojny Światowej nie były u nas tak uroczyście obchodzone!
Dzisiaj TVP1 nadała około południa film dokumentalny o Polakach z Nowego Jorku
i ich przeżyciach sprzed roku. Jeden z nich powiedział coś w tym rodzaju:
"Dla Amerykanów nie jest to żadna narodowa tragedia, jakich Polska ma wiele
w swojej historii. To raczej osobista tragedia tych wszystkich ludzi,
którzy zginęli bądź stracili tam swoich bliskich. W Powstaniu Warszawskim zginęło 300 tysięcy ludzi.
Amerykanie nie wiedzą o tym i tak naprawdę nic ich to nie obchodzi".
Wyrazem poparcia czego są dzisiejsze obchody? Wyrazem poparcia kraju,
który wbrew wszystkim chce rozpocząć kolejną wojnę? Wyrazem solidarności z tymi,
którzy tam zginęli? W samych Stanach co roku wielokrotnie więcej ludzi
jest mordowanych, ginie w wypadkach, umiera tragicznie. A kto z nas dzisiaj
pamięta, że przez zaniedbania ONZ, USA i całego "cywilizowanego"
świata w 1994 roku zostało w Rwandzie wyrżniętych maczetami ponad milion ludzi,
a ponad 2 miliony musiały uciekać za granicę żeby ratować własne życie?
USA i reszta nie miały tam żadnych interesów, więc tak naprawdę palcem nie kiwnęli.
A niektóre zachodnie kraje wysyłały tam jeszcze broń. A kiedy doszło do tej rzezi
głównym zmartwieniem amerykańskich władz było to, że ta wiadomość może źle wpłynąć
na wyborców przed zbliżającymi się wtedy wyborami. Kto zapali świeczkę temu ponad
milionowi niewinnych ludzi zamordowanych za cichą aprobatą reszty świata?
Kto zapali świeczkę tym milionom ludzi, którzy umierają codzień,
bo nie ma dla nich szczepionki za 50 centów? (a 368 najbogatszych osób świata
posiada majątek równy dochodom blisko połowy ludności naszej planety,0).
Kto zapali świeczkę tym ludziom, którzy umierają z głodu? (ktoś policzył,
że na świecie co 4 sekundy umiera z głodu człowiek - a "cywilizowany" świat walczy z nadwagą,0).
To co się dzisiaj dzieje w mass mediach i na całym świecie to ogromna przesada,
granicząca z jakimś dziwactwem, to jakiś koszmarny show. A wszyscy tańczą jak im zagrają...
bo nie wypada inaczej, bo musimy pokazać jacy jesteśmy dobrzy i solidarni. Solidarni z kim?
Solidarni z czym? Teraz poprzemy USA w wojnie, w której być może zginie nie
3 tysiące a kilkadziesiąt tysięcy niewinnych ludzi. Kim wtedy my będziemy, jakimi ludźmi?
Komu w ten sposób pomożemy? Mass media i tak nas urobią, że ta wojna jest dobra,
że służy bezpieczeństwu nas wszystkich. Nikt nie będzie liczył niewinnych ofiar.
Ktoś powiedział kiedyś o Wielkiej Brytanii: "Wielka Brytania nie ma przyjaciół,
Wielka Brytania ma interesy" - oto obraz dzisiejszego świata. Warto się jednak zastanowić nad tym,
na co tak naprawdę patrzymy i co tak naprawdę widzimy.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
DaDa. | 2002.11.26 09:45:36
Zapewne dupa możnego smakuje marcepanem.

lavinia | 2002.09.13 20:22:19

Hmmm....Czytalam komentarz milczka tez..... Trudno sie nie zgodzic - a jednak............. Zawsze straszne jest to, ze gina niewinni ludzie. I - to wcale nie na wlasne zyczenie, jak np. Ci, ktorzy wojny wywoluja..... Taaaa, tylko, ze Ci sa zawsze z dala i bezpieczni....... Eeehhhh......

milczekbunny | 2002.09.13 17:51:49

tym razem ja napisalem komentarz, ktory w zaden sposob sie tu nie zmiesci: http://nlog.pl/view.php?user=milczekbunny&id=103331