lissan_algaib
komentarze
Wpis który komentujesz:

Właśnie otworzyłem sobie puszeczkę schłodzonego Heinekena. Może nawet ciut za mocno schłodzonego. Wieczór zapowiada się niezbyt ciekawie. Pewnie znowu pójdę spać o 22. Ostatnio stało się to normą. Coś za coś. Stałem się bardziej aktywny w dzień. To wymaga nieco dłuższej regeneracji, a przy moim zamiłowaniu do spania... W sumie tylko jedna rzecz odpręża i regeneruje mnie lepiej od spania. I nie jest to trening... Ten zaliczam do aktywności stricte dziennych. Ale jak tak sięgnę pamięcią wstecz i odkurzę starawe wspomnienia, to szczytowe zrelaksowanie też osiągnąłem / osiągnęliśmy w blasku dnia...

W nocy „zaliczyłem” serię snów. Sen #1: jestem u siebie w domu, z rodziną; dzwoni kolega z podstawówki; on i jego dziewczyna są ścigani przez rządną krwi bandę wyrostków; ukrywają się na tyłach jakiejś posesji. Sen #2: identyczne okoliczności; tym razem banda rządnych krwi wyrostków jedzie kilkoma samochodami po mojej ulicy; dopadli jakiś inny samochód i chcą pozbyć się właścicieli; wybiegam przed dom; niedoszłe ofiary uciekają jednak teraz to ja staję się centrum zainteresowania; kilku z nich (trzech?,0) podbiega do mnie; jeden z samochodów taranuje słupki od furtki (furtka nie istnieje w tym śnie, ostały się jedynie słupki,0); zaczynają mnie bić; z opresji ratuje mnie brat, z niezwykła zręcznością i celnością posługujący się kijem baseballowym.

Sen #3: idę wąską uliczką w stronę głównej ulicy; tuż przy jej końcu widzę biegającego ogromnego rottweilera; jest za płotem z grubych kątowników, ale zaraz jest otwarta brama; właściciel zamyka ja w ostatniej chwili; idę dalej, pies biegnie, znowu otwarta brama... i tak jeszcze raz, a potem jest już główna brama, właściciel szybkim ruchem ręki zatrzaskuje ją, ale zbyt mocno i brama otwiera się na druga stronę; pies wybiega i rzuca się na mnie – najpierw do twarzy, ale delikatnie (nieźle powiedziane!,0) odpycham go, stoję w miejscu, pies nadal atakuje, tym razem łapie szczęką za dłoń – wysunąłem ją, że nie dobrał się do brzucha lub czegoś bardziej cennego; znowu atakuje twarz – chce wygryźć mi kawałek policzka; pojawia się właściciel, ze dwóch ochroniarzy i treser psa; treser odciąga psa ode mnie, dając mu swoją rękę; właściciel zapewnia mnie, że to standardowa i jedyna procedura na uratowanie mi życia i była już kilka razy sprawdzana; wiem, że treser ma dużą wiedzę; ogólnie ma obrzydliwy wygląd, kaprawe oczka, łysa główka, pomarszczona skóra na twarzy i brakuje mu kilku zębów; nagle pies atakuje go ze zdwojoną siłą i dobiera się do twarzy tresera – odgryza mu kawałek policzka; ja próbuje w tym momencie odejść, zawrócić; pies zauważa to jednak i atakuje mnie, skacze w kierunku głowy; widzę tabliczkę na płocie, na której napisane jest różowymi literkami, że posesji strzeże zły pies, a jego ofiary wynoszone są na noszach, o ile przeżyją... Budzę się. Ale spokojny, bez strachu czy czegoś takiego.

Był jeszcze jeden sen, ale trudno jest mi określić, czy śnił się jako pierwszy, drugi i trzeci. Oznaczenia powyżej użyte nie uwzględniają tego snu. Sen #3 był na pewno ostatni. Sen #4 pamiętam jedynie fragmentarycznie. Wiem, że para uprawiała seks w kabinie toaletowej, jednej z dwóch. Ja i jakaś kobieta (żona tamtego?,0) idziemy do drugiej, ale zaraz wychodzimy, pierwsza para też; ja go chyba śledziłem, tak czy inaczej dziewczyna, która się z nim seksiła, patrzy na mnie i wychodzimy stamtąd w celu... ogólnie wiadomym; chyba była prostytutką. Więcej nie pamiętam, a i te obrazy są bardzo rozmazane i nie jestem pewien, czy w trakcie porannego przypominania nie przekręciłem jakichś faktów i szczegółów.

Zgodnie z wyznawaną przeze mnie zasadą mówienia o rzeczach z pełnym profesjonalizmem, czy powinienem wypożyczyć jakiś film, kupić książkę porno, żeby ocenić, czy Życie... jest, czy nie jest pornografią? Nurtuje mnie to od wczoraj.

Piwo się skończyło...



Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
poziomka | 2002.11.17 00:03:10

otwórz następne...:)
podobasz mi się :)

fiona | 2002.11.16 22:34:29

roznorodne sny.. :) ale dobrze ze je pamietasz.. teraz mozesz sie bawic w analizy i proby interpretacji..

lavinia | 2002.11.16 21:21:58

Bardzo roznorodne te sny.....
Chyba trzebne jest kolejne piwo.....;-)