Wpis który komentujesz: | Ogolnie zauwazylam jak moje zycie sie diametralnie zmienilo. Rodzice sa juz biernymi alkoholikami, a ja nie jestem juz taka skryta, otworzylam sie na swiat. Czyli bardzo pozytywnie. Wczoraj sprzatanie domu mijalo w rytmach salsy i pt: 'nasta kreci tylkiem' aka tance wygibance w rozowej pidzamce. 30 listopada jest koncert w Pulawach: PFK i cos tam jeszcze. Bedzie pewnie zle, ale pojsc mozna. Posmieje sie. Dzisiaj taki 'wesoly' dzien. Smieje sie ze wszystkiego i z niczego. Niektorzy mnie posadzaja o przyjmowanie jakis uzywek, ale musialam ich zawiesc i powiedziec, ze to u mnie normalne. Duzo osob mysli, ze jak ktos za duzo sie usmiecha, jest w miare szczesliwy to: a,0) jest pijany, b,0) jest nacpany, c,0) jest psychiczny (niepotrzebne skreslic,0). Przypomnialo mi sie jak kocham podroze i jak bardzo w przyszlosci chce poswiecic temu zycie. Nowy Orlean, Korea, ach.... no i Tokyo =,0) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
nasta | 2002.11.18 21:43:18 hahaha, ej masz bloga, wymiekam, skomercjalizowales sie, o ta, ponabijam sie z Ciebie w srode. iznogud | 2002.11.18 19:12:42 bez watpienia wybieram odpowiedź C - nie oszukujmy sie psycholu, niekoniecznie ircowy ;-) |