Wpis który komentujesz: | Nie radzę sobie z własnym życiem. Jeszcze nigdy nie byłam tak słaba psychicznie... Na pocieszenie wszędzie słyszę, że mam się z czego cieszyć, że inni mają gorzej, że nie mają pracy, że sa chorzy, że przecież mój świat jest poukładany, że niczego mi nie brakuje... Wszystko mam... wszystko oprócz powodu by codziennie wstawać rano z łóżka. Boję się, że któregoś dnia okaże się, że nie potrafię już nawet marzyć... Ten mój blog jest jakimś żałosnym zawodzeniem, może nawet żebraniem o pomoc... Niech mnie ktoś przytuli chociaż.... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
ireul | 2004.06.27 15:26:27 ja sobie wmawiam. że moje dni są takie jakie chcę. to działa. przeważnie. desperatka | 2004.06.27 09:15:50 Właśnie wstałam z samego rana..nawet słonka troszkę za oknem widać, zmusiłam sie do uśmiechu, włączyłam muzykę i staram się, naprawdę staram myśleć pozytywnie... I dzięki za przytulenie. Niech to będzie dobry dzień... szkicownik | 2004.06.27 07:19:37 Uszy do góry! Przecież nie może być ciągle źle i niedobrze. Porównywanie się z kimkolwiek nie zawsze wychodzi na zdrowie, więc może nie ma sensu się porównywać? Wstań kiedyś z samego rana. Zmuś się do zwleczenia z łózka w piękny, słoneczny poranek i spójrz na wschód. Później kubek pysznej kawy ( lub co tam lubisz :) ), pogodna muzyka... i .. myśl pozytywnie ;) Może to takie głupie pocieszanie i radzenie... ale czasem działa. Czuj się przytulona. desperatka | 2004.06.27 02:06:41 Mam nadzieje.... jeszcze ją mam... szukajac_siebie | 2004.06.27 02:01:48 To najgłupsze pocieszenie ejst, naiwne. Bo każdy może znaleść kogoś kto ma gorzej, choć najczęściej myśli się tu o stronach materialno-zdrowotnyh. A można być ubogim i chorym a szczęśliwym. A sens wstawania złóżka? Znajdzie sie, na stałe. I u Ciebie i u mnie. Napewno. ???? | 2004.06.27 01:35:50 A ja to co???? |