justynizmy
komentarze
Wpis który komentujesz:

hymm...od czego by tu zaczac... Moze od tego skad ten nick. Tak naprawde zeby wiedziec o co chodzi trzebaby spedzic ze mna troche czasu na zywo. Krotko mowiac czasami mowie nie to co trzeba, nie tak jak trzeba lub zle cos ujme i te wszystki moje powiedzonka, slowka czy kwestie (bardziej lub mniej dwuznaczne, czasami slowa wypowiedziane w nie wlasciwym miejscu lub czasie) maja miano "Justynizmow". Bo przeciez sa Lesmianizmy (na lekcji polskiego bylo ) i inne izmy wiec dlaczego mialoby nie byc Justynizmow.
A na koniec dla calkowietego rozjasnienia tej sprawy powiem krotko - jestem blondynka...

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
adrenaline | 2004.07.08 00:00:42

to sie nazywa "samokrytyka"
phahahahhahahaa :)
coz, poniekad tez jestem blndykna tylko zafarbowana (moja mama mowi na to: "sztuczna inteligencja")

marzyciel | 2004.07.07 23:58:25

moglem czesciej chodzic na polski :) a z ta blondynka trzeba bylo zaczac na poczatku,tyle ze nie byloby tak fantastycznej pointy :) pozdro blondi na nlogowej drodze zycia :)

adrenaline | 2004.07.07 23:57:34

hahahahahhaha :) jakie wejscie i jaka AUTOKRYTYKA :)
buziak wielki :)

fisia | 2004.07.07 23:54:01

heheeh:)ale skarbie,my uwielbiamy justynizmy:))mowi Ci to blondynka:)))wiec musisz uwierzyc:)))