Wpis który komentujesz: | Czekam na niedzielę, ponieważ znowu walczę ze swoja wagą. A niedziela? Niedziela dniem obżarstwa, ale umiarkowanego. Chociaż nawet zjedzenie jednej kanapki można by nazwać obżarstwem w porównaniu na czym ja teraz żyję. Przyznaję się...jestem głodna. Ale wytrzymam. Twarda jestem. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
nasta | 2004.09.23 08:30:51 tak, masz racje, to jest magiczna waga, haha....no ja tez mialam 'wieszakowata' historie w swoim zyciu, ale to bylo ze 3-4 lata temu....teraz trzeba o siebie dbac =) jedza | 2004.09.22 21:28:55 ja wygladalam jak wieszak i moglam jesc co chcialam a teraz chyba przezwyciezylam magiczna wage 55 kilo i zaczelam tyc :D nasta | 2004.09.22 20:50:33 też bym tak chciała jeść i jeść i nie t yć...ach.. ta niedoczynność tarczycy, hehehe kicu | 2004.09.22 11:29:47 a ja jem i jem i jem....i wyglądam jak wieszak na kapelusze =P Hm...to dobrze ? Oj,nasta,Ty weź się do jedzenia a nie marudzisz.....=) mamut | 2004.09.22 09:06:32 no dobra dobra, obiecalem ze Cie bede wspieral. Nie jedz! nasta | 2004.09.22 07:41:08 iznogud : no wiesz...akurat kielki nie wchodza w sklad tej diety, chociaz pewnie moglyby....ale to jest dobre, tylko za malo =) jedza : to smacznego =) iznogud | 2004.09.21 23:46:31 A ja mam pytanie, po co Ci wszystkie te kiełki i inne ohydztwa? ;-) Poza tym spoko nlogasek, zapraszam do siebie ;-)) joke. jedza | 2004.09.21 21:28:16 a ja jem i jem i chce juz przestac :( nasta | 2004.09.21 21:18:37 spadaj. mamut | 2004.09.21 21:09:55 zjedz cos misiu! |