Wpis który komentujesz: | Kurwa. Chcialam sie zrelaksowac. Chcialam, nie zebym byla jakas zestresowana, ale od przybytku glowa nie boli. Z naciskiem na 'byla', kurwa, bo tak mnie ten relaks rozstroil nerwowo, ze mialam ochote podziergac owym szydelkiem takze siebie. Obiektem wkurwienia moje maslane paluchy. Smierc robotkom recznym. Tfu Jutro, do tego wszystkiego, planowany poczatek agitacji. Bardzo sie na siebie pogniewam, jesli wyjdzie, ze nie jestem w stanie zdobyc tych marnych 25 podpisow na zbozny jednak cel. Uruchomic nalezy spodniczke, to jest urok osobisty,oraz charyzme (moze na przyklad koperty z pieciodolarowymi banknotami??). Beger moze, to ja tez. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
mariposa | 2004.11.21 06:52:04 Nie podsuwac mi pomyslow! Ostatnio miewam autodestrukcyjne odruchy ;P chynaa | 2004.11.18 21:49:24 Chuchuchuchu `ze mialam ochote podziergac owym szydelkiem takze siebie` ;))).... partykularny | 2004.11.18 13:03:47 szydełkiem można wyciągnąć mózg przez nos, egipcjanie nie mogli się mylić! ;) keskese | 2004.11.18 12:10:35 spokojnie kochanie spokojnie. dobrze ze szydelko ma zakrzywiony koniec. uffff... |