Wpis który komentujesz: | I w pizdu wyladowal... i caly misterny plan tez w pizdu. Jak sie jebie, to wszystko na raz. Wczoraj niepozornie wrocilem do domu, po czym po kolei nastapilo... winchuj zapodal sobie scanchuja nie wiadomo po co, system po uruchomieniu zawiesil sie na dzien dobry, "The Bat!" posypal sie ze swoimi plikami i polowe poczty mi wpierdolilo, a na koniec zdechla przegladarka MYIE2. Kiedy wreszcie postawilem conieco na nogi, to dzisiaj na dzien dobry w ciagu 5 minut zaliczylem 2 resety i teraz nie dziala mi gg. Na codzien chuj z nim, ale dzisiaj mialem sprawy do zalatwienia. Niestety obawiam sie, ze tutaj nawet format nie pomorze, bo z gg ostatnio w ogole wielu ludziom sie dziwne rzeczy dzieja, mianowicie to bledy wyskakuja po zainstalowaniu, to laczyc sie nie chce i w ogole. Krotko mowiac czeka mnie format, tylko nie wiem jeszcze, czy dzis, czy dopiero po weekendzie. Motto na dzis: "Trza by.. kropn±ć.. listonosza...". |
Inni co¶ od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni s± użytkownicy nlog.org) |
biggus_dickus | 2004.12.10 22:57:58 a tego, co mnie obudzil dzisiaj na_dnie_morza | 2004.12.10 18:03:58 to straszne !!!!!!!!!!! a za co listonosza hehehehe on_i_on | 2004.12.10 14:16:49 dlatego też zawsze, gdy odpalam komputer, to mam pewnego stracha, czy się odpali - Windows często mi pada.. Pozdrawiam serdecznie.. |