lee
komentarze
Wpis który komentujesz:

Dziś o dupie Maryni

Ostatnio Lee wlazł na kilka for krajowych (forów?) i zauważył, że już wraca odgrzewany po wielokroć temat aborcji. Dziwne to zjawisko jest jednak oczywiste kiedy się zna mechanizmy nim rządzące. Temat ów pojawia się w publicznych dyskusjach regularnie co 3 – 5 lat i wiąże się z wchodzeniem w dorosłość kolejnego pokolenia, które podobnie jak poprzednicy musi uporać się z odpowiedzią na szereg ważkich pytań natury moralnej. A że obok tych pytań nikt nie może przejść obojętnie dyskusje będą się odradzać do końca świata. Kolejne wypłynięcie tematu można jednak opóźnić sztucznie lub przyspieszyć. Można też wzmocnić lub wyciszyć jego temperaturę odpowiednimi technikami z dziedziny inżynierii medialnej i społecznej.
W naszych, polskich realiach nasilenie się aborcyjnych dyskusji zwykle pokrywa się z terminem kampanii wyborczych. A wybory przecież tuż tuż :D.
Macherzy od public relations zaobserwowali już dawno, że temat aborcji można doskonale wykorzystać do podgrzewania temperatury politycznych dyskusji, polaryzacji światopoglądów, oraz przemycania do społecznej świadomości demagogii partyjnej. Nie podlega dyskusji, że demagogia łatwiej wnika do naszych umysłów, gdy wcześniej odpowiednio rozmiękczy się je emocjonalnie.

Najśmieszniejsze jest jednak w tym wszystkim to, że większość ludzi nigdy nie jest w stanie przewidzieć czy wystąpi w takiej dyskusji jako zwolennik czy raczej przeciwnik aborcji. Lee wie o tym doskonale, gdyż zdarzyło mu się występować zarówno w jednej roli jak i drugiej :P

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
lee | 2005.03.03 10:49:06

Ubogiem jak już :D

karolajn | 2005.03.02 21:47:20

Bogiem??????? :D

lee | 2005.03.02 17:05:08

Lee jest przeciw a nawet za :D))))

lee | 2005.03.02 17:02:22

karo z ust mi to wyjęłaś :D
żeby ludzie nie zaczęli przez to podejrzewać że jesteś moim drugim logiem :D))))))))))

karolajn | 2005.03.02 15:37:20

to zalezy od sytuacji.
nie bede sie tu rozwodzic(od tego sa sady ;)).

esc | 2005.03.01 21:48:14

epi - ja znam fajniejszych informatyków
lee - a teraz w jakiej roli występujesz?

epi | 2005.03.01 20:56:37

Jak się ma kolegów informatyków to się człowiek czasem czuje jak ta dziewczyna harlejowca;p mówię z doświadczenia.....

ciastko | 2005.03.01 20:09:38

hi hi
dobre, choć przewidywalne...
:-)

lee | 2005.03.01 16:33:52

Harlejowcy siedzą w pubie i gadają o cylindrach, turbo sprężaniu itp aspektach swego życia. Jedna z ich laleczek nie wytrzymuje.
Ale wy to jesteście monotematyczni - mówi - i do tego nudni.
No dobra pogadajmy o dupach, idą na kompromis harlejowcy.
Cisza.

Cisza, cisza...
W końcu odzywa się jeden z Harlejowców
Wiecie co hamulce mam do dupy.

kiri | 2005.03.01 16:12:24

porozmawiajmy na jakieś bardziej egzystencjonalne tematy :p

nie_majaca_wstydu | 2005.03.01 15:59:58

no ba :)

epi | 2005.03.01 15:56:20

To prawda....aborcja, eutanazja, narkotyki i homoseksualiści sa doskonałym nawozem pod zazwyczaj jałowe dyskusje przedwyborcze:D