Wpis który komentujesz:  |  Wyrzut  Straszne okropieństwa śniły się dzisiaj Lee. Była gorąca i ciężka od wilgoci noc, taka podczas której w locie zdychają nietoperze. Taka, podczas której lęgną się i roją krwiożercze komary. Prosto w twarz Lee dął wiatr lepki jak krew, który za nic nie pozwalał nabrać powietrza w płuca. No kurwa za nic nie pozwalał! Jakby gwoździem zostały przybite do kręgosłupa. Bolało. Lee trzymał w dłoni tępe narzędzie i walczył z ogarniającą go bezsilnością. Jego drżące dłonie nie potrafiły wypuścić noża, jakby przepływał przez nie prąd elektryczny. Ręce dygotały, walczyły drżąc coraz bardziej z wysiłku. W tym ostrzu jedyna nadzieja, myślał ze łzami w oczach Lee. Wiedział to od dawna. Trzeba tylko zdobyć się na pewny ruch i... Inaczej zginie w końcu. Ostrze musi być wbite aż po rękojeść, prostopadle do powierzchni. Najlepiej żeby przeszło na drugą stronę, a potem zdecydowanie należy przeciągnąć wzdłuż korpusu aż do filtra, jak japońscy samuraje kiedy popełniają sepuku. Tylko, że oni narzędzia raczej mają ostre. Nie szkodzi. Narzędzie wystarczy jakie jest, gorzej z prądem co telepie i paraliż rozprzestrzenia. No wytęż Lee swoją słabą „silną wolę”! I tnij wroga, no! Bij, zabij! W nagrodę będziesz mógł przez chwilę cieszyć oczy z dziką satysfakcją obserwując jak trzaska i rozchyla się biała powłoka ukazująca obrzydliwie cuchnące wnętrzności, he he he he... które nagle przestały się mieścić w środku. Brunatne, sfermentowane, zasuszoną pleśnią przeżarte do głębi. Be-be-chy! Suche, smolistym dziegciem konserwowane jak egipska mumia. Ale to jeszcze nie koniec. Teraz koniecznie należy sięgnąć po następnego papierosa i czynność powtarzać, aż się dłonie uspokoją i serce przestanie się krajać, aż w oczach zaczną się pojawiać normalne łzy pod najmniejszym wpływem tytoniowego dymu.  | 
|   Inni coś od siebie:  | 
 Nie można komentować  | 
|  
 To stwierdzili inni: 
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org)  | 
 lee  | 2005.06.30 10:13:38 kjuik o ilu mężczyznach na raz potrafisz śnić:>? D)))) Ciach - żyję, :) jeszcze Polska nie zginęła! ciastko  | 2005.06.30 08:59:22 O rety... żyjesz jeszcze??? :-) kjuik  | 2005.06.29 21:26:14 ja ostaynio snie o mezczyznach..:) esc  | 2005.06.29 20:39:47 Facet kupuje w kiosku paczkę papierosów. Kioskarka mu podaje. On czyta: UWAGA! PALENIE TYTONIU POWODUJE IMPOTENCJĘ. Facet, przerażony, oddaje fajki i mówi: - Pani mi da takie "z rakiem"!  |