ide_przeskakujac_pagorki
komentarze
Wpis który komentujesz:

możliwe, że i ja przeżywam swój miodowy miesiąc

a te kolorowe miraże są wynikiem odstesowujacego puszczania baniek mutantów srebrzących połyskliwych niedościgłości
kiedyś szybko naciągałem kimono i gasiłem burze potem,
teraz, kiedy teraz? nie wiem!
Zastanawiam się nad formą równie wnikliwie jak nad treścią, zastanawiam i myślę i dochodzę do wniosku, że wszystkie próby zaprzeczenia fabule, podchwycenia czegoś nowego zmiennego są bezSENSOWNE, życie samo wybiera fabuły, samo dąży do ciągów przyczynowo-skutkowych a wariacje zawsze pozostaną wariacjami mniej lub bardziej oryginalno-doskonałymi
Nasze społeczeństwo masowych przemieleń, przemielenie bardzo różni się od czytania, nie jest w stanie zrozumieć wyższych idei twórcy/autora zamieszczonych w dopieszczanych ciagle „cośach” tak tak, ale nie zapominajmy, że autor jest niczym po skończeniu książki, to tylko kolejny odbiorca równie mylny jak pozostali haha (nie wiem czy kryje się tu satysfakcja czy smutek)
Żyje z nimi ciągłymi niedługimi wyjazdami i książkami, nareszcie mam kogoś do dyskusji literackich jest rządna wiedzy, śmiała w wysnuwanych teoriach, otwarta na literaturę, troszkę dziecinna jeszcze ale używająca rozumu.. jakby się przyłożyła nie musiałbym być nad, ale przegonić 4 lata poświęcone literaturze pięknej trudno, naprawdę trudno

próbuje się dookreślić i odnaleźć, jako, że sama idea dziennikarstwa zbrzydła mi po ostatniej współpracy .......... myślę......

nie musze już studiować, to dokończy się samo prawie bez mojego udziału, dlatego z taka łatwością zrezygnowałem z 2 kierunku o jakim dzieciaki marzą , mogę podjąć prace stałą albo wyjechać stąd daleko daleko ale co tam by było czego nie ma tutaj? Skoro moim celem materialnym jest mieszkanie zdrowy aparat i ciągłe wyjazdy, dostałem propozycje stałej pracy jaki PR-owiec nęci stawka i udogodnienia związane z kontynuacją studiów odpycha uwiązanie i brak wolności, gdybym był Mężczyzną wszystko byłoby prostsze .





Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
esc | 2005.07.21 09:05:44

wszystko jest pojebane, albo przynajmniej prawie wszystko

ide_przeskakujac_pagorki | 2005.07.19 14:44:16

hehe MoryCe, ska takie przypuszczenie? :) takie miłe obietnice:P

wbl - ciekawe ciekawe czy sie powiedzie, plecy kręgosłup i talent to trzeba miec i wszystko da sie przejść..

wbl | 2005.07.19 10:12:30

wiadomo, nie od razu zaczyna się od własnego cyklu felietonów w "Rzeczpospolitej", ktoś musi chodzić na festyny kościelne i dni ryby i relacjonować te "wydarzenia" np w takim Słupsku:)
Jeśli się da, to będę próbował ominąć te "frycowe", choć to zawsze niezbędne i podstawowe doświadczenie. Może coś da się z tym zrobić:)

moryce | 2005.07.19 00:23:48

Groźby :)

ide_przeskakujac_pagorki | 2005.07.18 13:20:04

wbl - ale tak zastanawiając sie, przecież nie ma szans odrazu znaleźć pracy satysfakcjonującej, jeśli pragnienia oscylują wobec przereklamowanego dziennikarstwa trzeba złazić owe niekończące się chodniki i zacząć od zdartych butów, niemiłych spojrzeń rozmówców i ich wybujałej wyobraźni. Poziom schodzi na psy, nawet felietony tracą wczesniejszy błysk, no co , musimy coś z tym zrobić:)

duza - oj zaczniesz zaczniesz, zaczęcie to mały problem, gorzej ze skończeniem z wielu powodów:))

moryce a Ty wracaj bo bo zobaczysz:P



http://moryce.nlog.org | 2005.07.17 23:45:31
Ucz sie bedziesz mogl uciec gdzies z kraju lub tu zostac moze znajdziesz prace... (Polski optymizm)

duza | 2005.07.17 13:05:05

Ty tu o kontynuacji studiów, a ja modlę się żeby zacząć:)

wbl | 2005.07.17 11:55:03

tylko, że nie na trzeżwo, bo wtedy to takie dyskusje nie mają sensu;)

byłem w podobnej sytuacji z tymi chodnikami, ale to nie jest ani fascynujące, ani satysfakcjonujące i całe głośne dziennikarstwo śledzcze podobnie odpada. W tej materii ciekawi mmnie publicystyka i politologia, bo na to o czym mówisz mam podobny pogląd.
Pozdrawiam.

ide_przeskakujac_pagorki | 2005.07.16 22:52:50

wbl - sam chętnie z Tobą podyskutuje:)

mówiac hucznie poznawanie od podstaw dziennikarskiego fachu sprawiło, że przestało mnie to pociągać, mimo iż jeden sprzyjający mi doktor robi wszystko bym kroczył w tym kierunku, nawet załatwił mi już dwie prace, współpracowałem z dziennikiem i pisałem błądząc po chodnikach, to nie jest to co chce robić, nie tak i nie tam i nie o tym, ale w kilu słowach trudno to zawrzeć..

Marzycielu - nie wiem czy jest czego gratulować, bo już podjąłem decyzje, "koszty alternatywne" zbyt dużo by mnie kosztowały.

jaskółeczku - już się poprawiam, przepraszam:) nie powiedziałbym, że głupia, napewno nie.

jaskółka | 2005.07.15 22:49:38
nauczyłam się, że będzie, co ma być... co ma być, nie ominie nas. taka glupia-mądra teoria

marzyciel | 2005.07.15 12:38:47

no i w ogole gratuluje owej pracy :)

marzyciel | 2005.07.15 12:37:55

Ostatnio mam wrazenie, ze w ogole nie mam juz z kim pogadac, a co dopiero o literaturze pieknej...
Jesli chodzi o prace, stajesz przed tym samym wyborem, jak wielu z nas i tylko pozornie wydaje sie on latwy. Wciaz tylu powtarza, ze potrzebuje pracy, ale gdy juz staje w obliczu tego wyboru, pojawiaja sie wszystkie (ekonomista by to nazwal) koszty alternatywne ;) Proza zycia, wszedzie, wszedzie...

wbl | 2005.07.15 09:54:07

Pomorze Środkowe jest jakieś ograniczone, bo ja do dyskusji literackich to mogę zaanagażować jedynie jedną osobę, której zresztą teraz nie ma w okolicy albo alternatywą jest...lustro.

"sama idea dziennikarstwa zbrzydła mi po ostatniej współpracy" - jakoś ten fragment mnie zaciekawił, bo słowo "dziennikarswtwo" elektryzuje mnie strasznie, a jak dostawic do tego słowa "zbrzydła" i "współpraca", to...jestem nawet bardzo ciekaw:)