Wpis który komentujesz: | Karczowanie i rozmyślanie o prokreacji Wczoraj Lee cały dzień spędził w tzw. realu. Mówię wam jakie cuda! Słoneczko, łagodny wietrzyk znad wody, pachnąca świeżym sianem łąka, wilgotny las, świerszcze wesoło tokujące, bobrowisko rozrastające się z roku na rok. W realu Lee postanowił pomóc przy karczowaniu ekologicznego lasu mieszanego, środkowoeuropejskiego, samo się zasiewającego, który nieopatrznie wyrósł na rodzinnym Lee-rancho. Komisarze z Unii Europejskiej rozkazali wyciąć ów niezaplanowany las, ponieważ ichnie dotacje należą się wyłącznie do ziemi utrzymanej w ugorze, czyli w gotowości bojowo-odłogowej. Karczując młody drzewostan, głównie olchowy, Lee usłyszał w radio, że komisarze Unijni właśnie odkryli iż Polaków strasznie się mało ostatnio rodzi i że coś z tym fantem trzeba koniecznie zrobić. Bruksela taki apel nawet wystosowała do polskiego rządu, aby jakoś Polaków zachęcić do bardziej prokreacyjnej postawy życiowej. Lee był całkowicie zaskoczony tym komunikatem gdyż do czasu wybuchów w Londynie, mówiło się raczej o wspieraniu ograniczania rozrodczości Polaków. Cóż więc nagle wydarzyło się takiego, że przewartościowało poglądy brukselskich biurokratów? Oczywiście Lee ma na ten temat swoją oryginalną teorię, ale napisze o tym jak się trochę chłodniej zrobi, bo obecnie to mu się odrobinę komp przegrzewa. Pewnie to ze złości, że mu ostatnio wykasowałem co nieco :D)))) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
box | 2005.07.29 12:47:38 Nie chce im się dzieci robić. Nic im się nie chce robić. ciastko | 2005.07.29 11:43:51 lee: do dzieła! :-) made_in_thailand | 2005.07.29 11:40:36 LEE TY ŚWINTUCHU!!! ;) lolaluu2 | 2005.07.28 16:04:32 heh...przez ulamek sekundy myslalam ze piszesz o tym sklepie spozywczym. ale cos mi ten las, laka i inne nie pasowaly ;P |