Wpis który komentujesz: | Śliwkówka a la Lee Lee właśnie sączy sobie z wolna lampkę hiszpańskiego wina, wspominając przy tym z prawdziwą łezką w oku, śliwkówkę a la Lee. Przydałoby się w tym roku również zrobić ów boski specyfik. Kto wie kiedy zaczyna się sezon na węgierki? Pewnie już niedługo? Zeszłoroczna śliwkówka dawno już się skończyła. I nie ma się czemu dziwić, amatorów na nią zawsze było dość :D. Śliwkówka a la Lee Śliwkówka a la Lee Jej smak niezapomniany zbyt często nam się śni jej smak niezapomniany Codzienność naszą zdobi Więc niechaj Lee już robi Zapas na 365 kolejnych dni |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
lee | 2005.08.16 12:38:44 no ja też troszkę :) oczywiście :P karo_lain | 2005.08.16 12:06:12 robisz odjechaną sliwkówke ktorą piją inni? [podejzliwy] ciastko | 2005.08.16 10:20:43 przełykam ślinkę... lee | 2005.08.16 09:56:49 Bianka czuj się zaproszona:) Epi ty mi zrobisz wiśniówki trochę a ja ci śliwkówke a la lee ;) Kjuik koniecznie powiedz tacie żeby śpiewał! Jeśli nie będzie śpiewał teraz to i potem śpiewanie mu nie wyjdzie. A przy winie należy przecież śpiewać. bianka | 2005.08.16 00:08:49 poczęstował byś ;) epi | 2005.08.16 00:03:33 Ja robię doskonałą wiśniówkę...ale co ja się tu reklamować będę:D kjuik | 2005.08.15 21:14:25 moj tata robi wino dla znajomych z wisni, ale jakos przy tym nie spiewa.. musze mu podpowiedziec, moze bedzie lepsze:)) lee | 2005.08.15 20:06:04 Przecież ja nie robię jej dla siebie:P karo_lain | 2005.08.15 19:59:07 obzydnie Ci jak bedziesz dzien w dzien żłopał ;] |