Wpis który komentujesz: | ...qurde... Nie cierpię kłótni z Żoneczką. Brrr. Wczoraj zostałem oskarżony, że niedostatecznie jestem zaangażowany w wybór koloru farby do przedpokoju. A jak ja mam być zaangażowany, jak żoneczka zawsze wybiera kolor i ja nie mam nic do powiedzenia?! Ach te kobiety... Wasz ZAKALEC ...end of message... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
ciastko | 2005.09.09 18:36:01 no właśnie. wszystkie jacki mają przegwizd... :-) a_jacek_powiedzial | 2005.09.09 15:44:54 Bo z Wami to tak już jest... nie doradzacie, a jak już doradzicie, to tak jakby ze ślepym o kolorach gadać :))))))))))))) PS. Jacek nie cierpi ze mną zakupów robić, bo zawsze go pytam o zdanie, a potem i tak kupuję co mi się podoba. Ale skoro JA mam ZAWSZE rację... to jak mogłoby być inaczej :)))))))) ciastko | 2005.09.09 12:33:52 :-) ide_przeskakujac_pagorki | 2005.09.09 12:30:06 hahaha.. trzeba się nagiąć i poudawać, co za ofiar to życie wymaga :))) |