Wpis który komentujesz: | Sem się wypaliła... Tak po prostu - nawet nie chce się jej już udawać tej wiecznej wesołości, z której jest/była przecież taka znana. Z sem nie da się już pogadać - a podobno potrafi(ła) dogadać się z każdym. Sem ma dość pustych rozmów (pierdy) prowadzących do nikąd. Sem nie chce rozmawiać na poważne, tudzież życiowe tematy - wymaga to otwarcia się, pokazania wnętrza, tego kim/jakim się jest, co się czuje. Sem ma dość ludzi - a zawsze taka towarzyska. Przebywanie w swoim własnym towarzystwie też nie wchodzi w grę - sem to nic ciekawego. Ciągle sem czegoś brakuje. Najczęściej uśmiechu, który kiedyś nie schodził jej z twarzy. Kiedyś sem myslała, że najgorsze w życiu będzie dla niej to, że będzie ALONE. Myliła się jak jasny chuj. Zapomniała o LONELY. A może sem się tylko masakrycznie zestarzała, w ciągu kilku miesięcy. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
semeley | 2005.09.21 03:23:48 No tak. To chyba mamy epidemię. Ja myślę, że to jednak to żarcie :] cheshirecat | 2005.09.21 00:39:48 sem! to chyba zarazliwe i rozchodzi sie przez powietrze lee | 2005.09.19 21:45:45 Może dodali Ci czegoś do żarcia? |