Wpis który komentujesz: | Napewno macie takie chwile kiedy w gardle ściska Was tak mocno, że prawie się dusicie.. Łzy aż nie chcą płynąć z wkurwienia, a w głowie taka burza myśli, że nie ma się czego złapać, żeby się uspokoić. Mam na to dwa sprawdzone sposoby.. 1. Tabliczka czekolady, papieros (normalnie nie palę), paczka chusteczek i TV. To taki dość samodestrukcyjny sposób na pozbycie się tego koszmarnego stanu tymbardziej, że czasem nie kończy się wcale na jednej tabliczce, jednym szlugu i jednej paczce chusteczek.. Co więcej po godzinie dalej jestem zła, smutna, przygnębiona i nic mi się nie chce. W skutkach: Tycie, rak, chore oczy i takie tam.. Oczywiście na dłuższą metę, to kiedy ktoś nic nie robi tylko się wkurwia i frustruje bez przerwy aczkolwiek i tak nie najlepszy pomysł. 2. Dobry rap w słuchawkach, dres, i bieganie.. Tak długo aż przejdzie, u mnie wystarcza około 20 minut, pewnie są też tacy, którym przechodzi jak tylko miną furtkę.. Po powrocie prysznic, masaż stóp, pyszna kanapeczka z warzywami, drink (.. Nie mogę być już taka znowóż idealna ..). Kiedy już wszystko odchaczyłam, nie pamiętałam nawet dlaczego byłam taka wściekła. Kobieta zmienną jest. Uśmiech na twarzy.. Pełen relaks. << tu było napisane, że jade do domu.. ale plany uległy zmianie >> Przed chwilą kolega podał mi link do TEGO . Jak ja nienawidzę ludzi za takie rzeczy.. Pogawędźmy sobie obdzierając zwierzęta ze skóry.. Dzisiaj zasypiam przy - The Pharycade "Runnin'" . |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
venka | 2005.12.10 18:51:19 cos bym napisala.. ale sie przyzwyczailam ze pisze wieczorem.. wiec moze potem:) asik mail juz leci do anglii kabelkami.. a malibu czeka. asik | 2005.12.10 13:18:32 masz niesamowitego kopa pomiedzy jednym a drugim posladkiem! No ile mozna czekac na maila? sprerz sie i napisz co robisz w sylwestra...bo jakby nie bylo chcialabym sie z Toba zobaczyc przed powrotem do anglii... co do posta...sposob na zabicie zdenerwowania? Praktukuje to od 4miesiecy...zaciskam zeby podglasniam wieze...klade sie do lozka i popijam browara, albo dobre winko...zreszta sposob - Malibu tez dalo rade ;) buziakuje... noniezartuj | 2005.12.10 11:47:49 chyba musze isc na spacer jikob | 2005.12.10 09:37:23 spoko. Uśmiechaj się dalej ! :) zycie_to_absurd | 2005.12.10 08:55:43 przeczytałam tez tu:) czesc_es | 2005.12.09 22:41:36 tez pale jak jestem zla. aaaach. venka | 2005.12.09 22:15:52 ale to nic takiego poprostu nie jestem przyzwyczajona nic mi nie jest zyje czuje sie swietnie.. usmiechnieta jak zawsze... jikob | 2005.12.09 22:11:34 aha ... no rodzina bywa wkurzająca ... no nic mam nadzieje, że się rozwiąże dobrze dla Ciebie :) venka | 2005.12.09 21:59:23 jikob napisałam tak dlatego, że nagle bardzo skoczyło mi ciśnienie... nie potrafie się przyzwyczaić do tego, że już (mam nadzieje tylko narazie) nie mieszkam sama i miewam przez to humory.. ciężko mi się żyje z rodziną.. zyvcie_to_absurd tak to koty i psy... widać w chinach sprzedaje sie takie futro a zwirzęta nie trudno zdobyć...:/ mind_games | 2005.12.09 19:13:33 Ewentualnie moze jakis zloty srodek miedzy pierwszym a drugim sposobem np biegac z drinkiem albo z papierosem;) gabiuszka | 2005.12.09 17:44:35 ja tych ludzi nienawidzę, należałaby im się jakaś kara...no nie jestem az tak tolerancyjna... zycie_to_absurd | 2005.12.09 17:24:18 "TEGO" coś nie tentego jest... bez kitu ja już chodzę z kosą po ulicach, zbiorę żniwo tej zimy...futrzane :/. Oka jak chcą sobie zabijac, nosić te futra, chodują te zwierzęta tylko po to, to niech....je traktują i zabijają humanitarnie!! ( a to co Ty zamiesciłas to o kotach i psach?) pozdr. jikob | 2005.12.09 16:50:57 hmm ... no ja jakoś nie mam sposobu na bezsinlonść/doła/skrajne zmęczenie czy zdenerwowanie. Niestety zamykam się w sobie na pewien czas, nic mi się nie podoba, nic mnie nie cieszy. Jako, ze nie lubie i nie umiem mówić innym o swoich problemach to staram się zniszczyć je w sobie - co często nie wychodzi ... generalnie nie jest ze mną dobrze jeśli idzie o problemy. Jestem ponoć nieznośny i zmulony straassznie... A co się stało, że taki post napisałaś ? pozdrawiam venka | 2005.12.09 15:38:39 czyli 1 taki w pół destrukcejne:P zawsze te fajki, a 2 dobry... Ale czasem nie chce mi się kminić nad tym co jest nie tak i dlaczego.. Czasem trzeba się oderwać. Pomyśleć mogę jak się uspokoję.. wiesz_jak_jest | 2005.12.09 03:35:37 wiesz, ja mam np. sposob, papieros, dobra muzyka, dosc agresywna, w sluchawkach i spacer po osiedlu plus papieros i powtarzane az mi przejdzie. choc ostatnio po prostu klade sie do lozka i rozkminiam. moment of truth, wiesz. |